Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WBIJAM SZPILĘ: Tu Gdańsk! Kierowców wsadzamy na hulajnogi

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
fot. Przemysław Świderski
Dojazd do centrum Gdańska to nie koszmar, a horror na jawie. Rosnąca strefa płatnego parkowania, postępująca słupkoza, brak parkingów, nowe przejścia, to dramat dla wielu tysięcy kierowców każdego dnia. Za chwilę pozostanie na do wyboru spacer, bądź przejazd hulajnogą.

Korki, prace drogowe, czy kolizję to chleb powszedni w centrum Gdańska dla kierujących pojazdami. Mnóstwo kierowców traci mnóstwo czasu, by pokonać te przeciwności. To jest jednak dopiero wierzchołek góry lodowej, z jakim muszą mierzyć się kierowcy w Gdańsku. Nic nie zmienia już mnogość tras wybudowanych że środków UE w minionej dekadzie.

Cieszmy się zawczasu, bezpłatne parkingi tak szybko odchodzą. Miasto Gdańsk wybiera właśnie dostawcę parkomatów, które to pozwolą uruchomić pobór opłat na Starym Przedmieściu. Dotąd ta część miasta była zapleczem parkingowym dla tych, którzy wybierali się do centrum Gdańska. Mogli tam auta zostawić bezpłatnie i iść na spacer historycznymi uliczkami miasta Gdańska.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze inna choroba trapiąca ulice centrum Gdańska, czyli słupkoza. Każdy nawet najmniejszy skrawek chodnika, na którym można się zatrzymać samochodem jest dzisiaj wyłączony z ruchu słupkiem wbitym przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Liczba stalowych elementów poraża.

Jednocześnie w centrum Gdańska wraz z postępującą słupkozą nie powstają nowe miejsca postojowe. Nawet niedawno zrezygnowano z umowy w formule partnerstwa publiczno-prywatnego na budowę parkingów kubaturowych przy ulicach: Długie Ogrody, Podwale Staromiejskie, czy Podwale Przedmiejskie. Szumnie zapowiadane inwestycje nie powstaną głównie z ekonomicznych względów.

Do tego dochodzą nowe przejścia dla pieszych przy tunelach jak obok Bramy Wyżynnej, czy na al. Zwycięstwa. Skutecznie spowalniają ruch. Zresztą i tak już wszędzie obniżono prędkość do 50 km/h na głównych arteriach, a na mniejszych ulicach wprowadzono strefę Tempo 30.

Pozostaje już tylko wprowadzić strefy czystego transportu - obszary gdzie mogą wjeżdżać diesle i benzyniaki nie starsze niż np. 10 lat. Wtedy już tylko jeden krok pozostaje do wyludnienia ze stałych mieszkańców centrum i oddanie go pod strefę turystyczną.

I na koniec ktoś powie: przecież jest komunikacja miejska. Owszem jest, ale sposób jej funkcjonowania, a w szczególności ceny biletów i mnogość taryf odstrasza. Do tego ma się pojawić klikanie biletów miesięcznych w ramach systemu Fala. To kolejny powód by z niej nie korzystać.

To jak dotrzeć do centrum? Odpowiedź jest prosta - pozostaje spacer lub przejazd hulajnogą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: WBIJAM SZPILĘ: Tu Gdańsk! Kierowców wsadzamy na hulajnogi - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto