Wciąż czterech do złota

W cieniu piłkarskiego mundialu kończą rozgrywki rugbiści Serii A. Walka o mistrzostwo jest w tym roku wyjątkowo zażarta. Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek realne szanse na tytuł zachowały cztery zespoły. Do rywalizacji trójmiejskiego tercetu, Lechia Robod, Ogniwo i Arka, włączyli się łódzcy Budowlani.

W najlepszej sytuacji są broniący tytułu gdańszczanie, którzy jak dotąd ponieśli tylko jedną porażkę. Po dwa razy z boiska pokonani schodzili rugbiści Ogniwa i Arki. Łodzianie przegrali w Trójmieście trzy mecze. Wszystko wskazuje na to, że o mistrzowskim tytule decydować będą bezpośrednie spotkania pomiędzy tymi czterema zespołami. Jak dotąd nikomu z nich nie udało się jeszcze wygrać meczu na boisku przeciwnika. Najprawdopodobniej mistrzostwo zdobędzie ta drużyna, która do końca rozgrywek wykorzysta atut własnego boiska i przywiezie choćby remis z wyjazdu.

Lechiści w najbliższej kolejce jadą do Łodzi, później podejmują Arkę i kończą rozgrywki w Sopocie. Arka w najbliższą sobotę gości Ogniwo, następnie jedzie do Lechii i na koniec podejmuje Juvenię. Ogniwo w sobotę gra w Gdyni, później jadą do Olsztyna i na koniec grają u siebie z Lechią. Budowlanym z Łodzi pozostały jeszcze mecze z Lechią i Juvenią w Krakowie.

Sytuację Lechii pogarszają kontuzje kilku podstawowych zawodników (Potarowicz, Lipkowski, Urbanowicz). W ostatniej kolejce (zwycięstwo nad Budowlanymi 21:3) lwi pazur pokazali rugbiści Ogniwa. Po zapowiadanym powrocie do gry Marcina Baraniaka sopocianie będą jeszcze mocniejsi. Duże szanse na tytuł mają też arkowcy, jeśli wyciągną wnioski z ostatniej porażki w Łodzi. Gdynianie muszą poprawić obronę. Najmniejsze szanse na tytuł mają łodzianie. Muszą wysoko pokonać Lechię i liczyć, że cztery zainteresowane drużyny zakończą rozgrywki z trzema porażkami. Wówczas o tytule decydować będzie tzw. mała tabela, uwzględniająca tylko mecze pomiędzy Lechią, Arką, Ogniwem i Budowlanymi.