Sezon świąteczny w pełni. Paczki dotrą na czas?
Świąteczna gorączka w pełni, jednak w tym roku, jak zresztą wszystko, przybiera inną, bardziej zdalną formę. Odczuwa to również handel, który, mimo częściowego odmrożenia, w znaczniej skali przeniósł się do Internetu. To oznacza wyjątkowo pracowity czas dla internetowych sklepów, ale także firm kurierskich.
DHL nie notuje opóźnień
– Co roku podczas szczytu paczkowego wolumen rośnie średnio o 40-60 proc., a w okresie „peak'u”, wzrost ten sięga nawet powyżej 100 proc. W tym roku spodziewamy się rekordowej skali – mówi Magdalena Bugajło, dyrektor ds. komunikacji marketingowej i PR w DHL Parcel.
I jednocześnie zapewnia:
– Przygotowania do sezonu szczytu zimowego trwały od wielu miesięcy, startując już w okolicy połowy roku. Nie notujemy żadnych opóźnień. Nie przewidujemy ich również w kolejnych dniach, nawet w przypadku przesyłek nadanych „na ostatni moment”. Klientów, którzy pytają „czy moja paczka na pewno dotrze na święta” zapewniamy, że jesteśmy w pełnej gotowości operacyjnej.
Poczta zatrudnia z myślą o świętach
Niemniej, w ostatnich dniach stosunkowo łatwo przekonać się, że kurierzy dostali przysłowiową zadyszkę. Od 5 grudnia, w największych miastach, Poczta Polska doręcza przesyłki także w soboty. W Warszawie robi to już od listopada, a teraz pracuje sześć dni w tygodniu także w Gdańsku.
Tylko w listopadzie zatrudniła ponad tysiąc osób na umowy zlecenia z myślą o świątecznym szczycie.
DPD informuje o wydłużonym czasie dostawy niektórych przesyłek
Z kolei firma logistyczna DPD Polska poinformowała swoich klientów o spodziewanych wydłużonych czasach transportu przesyłek eksportowych ze względu na ponadnormatywne ilości paczek w systemie.
„Opóźnienia sięgające 2-3 dni mogą być obserwowane na kierunkach: Francja, Anglia, Czechy, Włochy, Austria” – czytamy w komunikacie firmy logistycznej.
Przeciążony InPost. „Po 40 min odesłano nas z kwitkiem”
Przeciążenie z tytułu liczby realizowanych transakcji odnotowuje również spółka InPost. Przekonali się o tym m.in. gdańszczanie, którzy wieczorem, 11 grudnia wybrali się do paczkomatu przy Gdańskim Centrum Handlowym Manhattan. Z relacji naszego Czytelnika wynika, że do punktu ustawiła się długa na 100-150 m kolejka, a paczki wydawano także z busa, po wcześniejszym powiadomieniu klientów. Niestety, niektórzy z nich odchodzili z „kwitkiem”.
– Punktualnie o godz. 21:00 pan wydający przesyłki powiedział, że właśnie skończył pracę, zamknął busa i poszedł do domu. Czekałem w kolejce ok. 40 min, w temperaturze bliskiej 0 st. C, by ostatecznie z ok. 20 innymi osobami zostać z niczym – mówi rozgoryczony mieszkaniec.
Jak słyszymy od rzecznika InPostu, w okolicach szczytu świątecznego mogą pojawić się tzw. zatory i tam, gdzie jest to niezbędne, firma ustawia punkty mobilne.
– Wynika to wprost z olbrzymiego zainteresowania usługami InPostu, mimo tego, że w ciągu ostatniego roku zainwestowaliśmy w ponad 4 tys. nowych paczkomatów, a kolejnych 3 tys. zostało rozbudowanych – mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPost SA.
– Oczywiście, paczki, które nie zostały odebrane z punktu mobilnego, trafiają do paczkomatów, gdy zwolni się w nich miejsce.
Eksperci podkreślają, że w Polsce rynek e-commerce przekroczył już barierę 50 proc. udziału w całości rynku usług KEP (kurierskich, ekspresowych i pocztowych) i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie ten trend miał się zmienić.
– Absolutne rekordy dzienne bite są regularnie, co roku w okolicach połowy grudnia. Wtedy różnice w obrotach sięgają kilkuset procent – podkreśla Wojciech Kliber, wiceprezes Sendit, broker usług kurierskich.
Świąteczne przesyłki. Nie zwlekajmy do ostatnich dni przed Wigilią
Coraz większe zainteresowanie usługami kurierskimi, powoduje, że firmy prześcigają się w nowych rozwiązaniach i udogodnieniach dla klientów.
- InPost umożliwia bezkontaktowy odbiór przesyłek, szczególnie pożądany w okresie pandemii, oraz system nadawania przesyłek za pośrednictwem aplikacji.
- DHL zachęca natomiast do korzystania z serwisu, dzięki któremu klienci nadają paczkę w trzy minuty, bez wychodzenia z domu.
Wszyscy jednak apelują, by z robieniem przedświątecznych zakupów w sieci nie zwlekać do ostatniego tygodnia przed Wigilią.
– Warto jednak również zwrócić uwagę na dostępność zamawianego produktu w sklepie internetowym. Może to w znaczący sposób wpłynąć na czas dostawy. Pamiętajmy, że proces doręczenia zaczyna się od przekazania przesyłki przez osobę obsługującą sklep internetowy w ręce kuriera – podkreśla Magdalena Bugajło z DHL Parcel.
– Kolejna ważna kwestia, o której należy pamiętać przy nadaniu paczki, to kompletność danych adresowych. Należy pamiętać zwłaszcza o kodzie pocztowym. Firmy kurierskie wykorzystują go do właściwego sortowania przesyłek. Przy w pełni zautomatyzowanym procesie sortowania, błędny kod znacznie utrudni dostawę. Podajmy także numer telefonu, by ułatwić kurierowi kontakt, gdy jest w drodze albo nie zastał nas w domu.[/cyt]
O biznesie i dla biznesu
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?