Szkoła Podstawowa nr 60 na Przymorzu być może zostanie zlikwidowana.
Taka wieść rozniosła się wśród rodziców i pedagogów po wizycie komisji z Wydziału Edukacji i Sportu UM. Rodzice z SP 60 organizują się w komitet obrony. Boją się decyzji władz. Wysłali do magistratu list z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. - Szkoła ma dobrą lokalizację, zaplecze - mówi Anna Krzyżanowska, mama jednego z uczniów. - Nie wiem czemu miałaby zostać zamknięta, skoro wokół są inne, gorzej wyposażone. SP 74 mieli zlikwidować rok temu, ale uratował ją patron - Jan Paweł II.
Elżbieta Jarzyna, dyrektor SP 60 uspokaja. - To tylko plotki i pogłoski - mówi.
Rodzice są wzburzeni. Na specjalnym zebraniu dyskutowali o przyszłości szkoły.
Nieoficjalnie rodzice dowiedzieli się, że gmach szkolny ma być wydzierżawiony uniwersytetowi. Podobno ma się tam mieścić Instytut Pedagogiki. Tym pogłoskom zaprzecza stanowczo Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy UG. - Nie zamierzamy przejmować tej szkoły - mówi. - Owszem, Instytut Pedagogiki boryka się z problemami lokalowymi, ale nie ma to żadnego związku z SP 60.
W grudniu ub. roku pisaliśmy o pomyśle likwidacji SP 74, placówki sąsiadującej z SP 60. Współistniejący z podstawówką Instytut Pedagogiki UG chciał zająć cały gmach. Wówczas władze uniwersytetu odcięły się od planów instytutu. Szkoły nie zlikwidowano. Rodzice byli gotowi do podjęcia akcji protestacyjnej.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?