Gdynia stała się pierwszym miastem w Polsce z dwoma miejscami do tankowania CNG. Do tej pory kierowcy zaopatrywali się w gaz przy ul. Hutniczej.
- Gaz ziemny to wielka oszczędność. Dzięki niemu nasze autobusy przejeżdżając 1,6 tys. km zaoszczędziły blisko 1 mln zł. Będziemy chcieli inwestować w zakup kolejnych pojazdów - wyjaśnia Kazimierz Gałkiewicz, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Na razie autobusów napędzanych sprężonym gazem jeździ po mieście dziesięć, ale niebawem m.in. dzięki otwarciu drugiej stacji tankowania ma być ich więcej. W tym roku zostaną kupione kolejne cztery autobusy z własnych środków przedsiębiorstwa. Jeden pojazd kosztuje prawie 1,3 mln zł, co oznacza, że w dalszej inwestycji musi pomóc Unia Europejska.
- Mamy program inwestycyjny i chcemy zwiększać tę ilość. Liczymy, że w niedługim czasie ogólna liczba autobusów zasilanych gazem ziemnym wzrośnie do trzydziestu, bo tyle mogą aktualnie przyjąć nasze dwie stacje. Pojawią się solowe pojazdy, którymi sukcesywnie chcemy zastępować niskopodłogowe mercedesy - dodaje Kazimierz Gałkiewicz.
Radości z inwestycji zrealizowanej przez PGNiG nie ukrywają także władze miasta
- Rozwija się ta część motoryzacji, w której gaz napędza pojazdy, co zapewne podoba się wszystkim. Nie ukrywam, że także skarbnikowi miasta - żartuje Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
W przyszłości, w Gdyni mają pojawić się stacje wolnego tankowania, w których czas tankowania wydłuża się z piętnastu minut do czterech godzin. Jednak wtedy jednocześnie może być obsługiwanych więcej autobusów, które są tankowane w nocy.
Warto zaznaczyć, że dzięki jednemu tankowaniu mogą przejechać bez przerwy 400 km. W Europie, z powodu cichej eksploatacji, popularne "garbusy" najczęściej są wykorzystywane na liniach nocnych.
Czytaj też:
Opener 2010 | Ekstraklasa | Stadion w Gdańsku | Matura 2010 | Rowery | Motoryzacja |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?