Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka Zbrojownia czeka na inwestora

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Gdańska ASP nie ma sprecyzowanej wizji dla Wielkiej Zbrojowni, natomiast miasto wie czego nie chce, taniego marketu w stylu Biedronki.

1 lutego zakończy się przyjmowanie zgłoszeń na zagospodarowanie pasażu

- Jesteśmy otwarci na propozycje, nie chcemy nikomu nic narzucać. Nie wykluczamy żadnych propozycji - mówi kanclerz ASP w Gdańsku, Jerzy Jankowiak. Czy w Wielkiej Zbrojowni pojawi się kolejny market?

Nie tylko obiekt handlowy

Władze nie chcą zdradzać żadnych szczegółów dotyczących propozycji, które już spłynęły do ASP.

- Zgłoszenia przyjmowane będą do 1 lutego. Otrzymaliśmy już kilka ofert, ale z ich ogłoszeniem czekamy do końca stycznia - mówi kanclerz.

Inwestor otrzyma do zagospodarowania pasaż wielkości ponad 1700 m/kw oraz piwnicę o powierzchni 1446 m/kw. Komisja konkursowa, w której skład wchodzić będą pracownicy ASP, oceniać będą projekt adaptacji wnętrz i program funkcjonalno- użytkowy. Nie bez znaczenia będzie również dotychczasowa działalność.

Choć władze uczelni zapewniają o swojej otwartości na pomysły inwestorów, to po cichu dodają, że jednak liczą, iż Wielka Zbrojownia nie będzie wykorzystana jedynie w celach handlowych.

- Ten obiekt ma swój klimat i historię. Jeśli udałoby się tu stworzyć miejsce spotkań ludzi kultury i nauki, to byłoby wspaniale - tłumaczy Jerzy Jankowiak.

Miasto nie chce Biedronki

Choć Wielka Zbrojownia należy do Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, wpływ na to, jak zagospodarowany będzie zabytek, chce mieć także miasto.

- Wielka Zbrojownia jest dla nas ważnym obiektem. Dotychczas miejsce świeciło pustkami. Chcielibyśmy, by budynek został należycie zagospodarowany. Mówiąc należycie, myślimy o takim przeznaczeniu, które podkreśliłoby jego charakter i historię. Nie chcemy żadnego taniego marketu, jak np. Biedronka, bo i o takich pomysłach słyszeliśmy w przeszłości - przyznaje Anna Dobrowolska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Przedstawicielka urzędu dodała, że miasto jest w stałym kontakcie z ASP oraz, że uczelnia doskonale zdaje sobie sprawę z oczekiwań mieszkańców.

- ASP wcześniej podpisała umowę z Almą. Nic z tej współpracy nie wyszło. Myślę, że władze uczelni nie będą chciały popełnić drugi raz tego samego błędu - dodaje Anna Dobrowolska.

Decyzję ASP poznamy prawdopodobnie w połowie lutego.

Czytaj też:
Merkury pod Minerwą, czyli o handlowaniu w Wielkiej Zbrojowni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto