Wielki koncert w Gdańsku 4 czerwca w stoczni

Zobacz relację z konertu: zdjęcia i wideo

To jest archiwalny artykł z 20 stycznia 2009 roku. Żeby przeczytać relację z koncertu kliknij tutaj.

- Analizowane są lokalizacje alternatywne, jak sopocki hipodrom czy lotnisko w Pruszczu Gdańskim, ale Przestrzeń Wolności w stoczni, z historycznego punktu widzenia, to najlepsze miejsce - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera.

Uczczenie upadku komunizmu na lotnisku?

We wtorkowej (20 stycznia) "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" Joanna Jakubowska, dyrektor Aeroklubu Gdańskiego, który zarządza częścią lotniska, powiedziała, że teren ten spełnia wszelkie wymogi, żeby pomieścić kilkaset tysięcy ludzi.

Jednak pomysł zorganizowania koncertu w tym miejscu nie wydaje się najlepszy, zwłaszcza, że w samym centrum Gdańska jest teren, na którym można zagrać koncert dla ponad 200 tys. widzów.

- Dzisiaj na terenie stoczni jest zdecydowanie więcej przestrzeni niż było jej trzy lata temu, podczas koncertu Jana Michaela Jara, na którym było ponad 100 tys. osób - mówi Wojciech Helman, manager firmy Baltic Property Trust, głównego dewelopera na terenie przyszłego Młodego Miasta.

- Jedna z dużych hal, która jeszcza stała trzy lata temu, została wyburzona, dlatego teren ten, w tej chwili, mógłby pomieścić ponad 200 tys. osób - dodaje Helman. - Największym problemem w przypadku takiego koncertu wydaje się zapewnienie odpowiednich środków bezpieczeństwa, które w przypadku tak dużych imprez są bardzo restrykcyjne.

Teren lotniska w Pruszczu Gdańskim jest ogromnym terenem jednak, jak podkreśla Wojciech Helman, chyba nie tylko chodzi o powierzchnię i ilość osób. - Tu znaczenie ma ewidentnie nie zamienialny kontekst miejsca, który jest bardzo ważny. Teren Stoczni Gdańskiej zdecydowanie kojarzy się również z datą 4 czerwca - przekonuje Wojciech Helman.

- Stocznia to idealne miejsce na taką uroczystość - kwituje Paweł Adamowicz.