WŁADYSŁAWOWO. Hala przetwórstwa dorsza w porcie rybackim należąca do przedsiębiorstwa Szkuner przestała istnieć. Mimo szybkiej reakcji strażaków hala spłonęła doszczętnie.
Na szczęście nie doszło do wycieku amoniaku, który używany jest w sąsiedniej hali maszyn. Zaczadzeniu uległo trzech interweniujących strażaków. Natomiast jeden z nich trafił do puckiego szpitala z oparzeniami pierwszego stopnia.
Więcej w sobotnim "Dzienniku Bałtyckim".
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?