Wieloboista Paweł Wiesiołek, olimpijczyk z Rio de Janeiro i Tokio, chce podjąć studia na gdańskiej AWFiS

30-letni Paweł Wiesiołek, zawodnik Klubu Sportowego Warszawianka, nie zamierza jeszcze kończyć kariery sportowej. Wręcz przeciwnie, nadal ma duże ambicje związane z występami na międzynarodowych imprezach. Najbliższe to m.in. halowe mistrzostwa Polski w Toruniu, a także halowe mistrzostwa świata w Belgradzie.

- Przede wszystkim chcę się spełnić jako sportowiec, ale mam również plan, aby aplikować na Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, żeby zacząć nowy etap w moim szkoleniu i rozpocząć drugi stopień studiów. Mam nadzieję, że mi się uda - wyjaśnia olimpijczyk z Rio de Janeiro i Tokio.

Na krajowym podwórku Wiesiołek nie ma sobie równych i nie zamierza się z tym kryć. Większym wyzwaniem będą halowe mistrzostwa świata w Belgradzie (18-20 marca 2022 roku).

- Jestem najlepszym wieloboistą w kraju, więc raczej nie będę miał problemów, żeby wygrać te zawody (mistrzostwa Polski - przyp.). Mam osiem tytułów mistrz Polski z sezonu halowego, więc wydaje mi się, że to będzie formalność, aczkolwiek jest tu dwóch fajnych wieloboistów jest to Rafał Horbowicz z Warszawy i Patryk Baran, który też trenuje na AWFiS w Gdańsk, więc wydaje mi się, że ta trójka będzie się biła o pierwsze trzy miejsca na zawodach - tłumaczy 12. zawodnik ostatnich igrzysk olimpijskich w Tokio.

Najważniejszy dla lekkoatlety będzie jednak sezon letni, kiedy można rywalizować na otwartych stadionach. Od 15 do 24 lipca 2022 roku sportowcy będą walczyć o medale mistrzostw świata na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych w Eugene.

- W dziesięcioboju w sezonie letnim zawody są rozgrywane w lipcu i tam celujemy, żeby wystartować jak najlepiej. Oczywiście do tego dochodzą mistrzostwa Europy na stadionie otwartym w dziesięcioboju, które są miesiąc później. Fajnie byłoby przywieźć chociaż jeden medal z tych dwóch imprez, więc mam nadzieję, że jeśli tylko zdrowie pozwoli, to jakiś medal przywiozę - dodaje Paweł Wiesiołek.