Trasa żaglowca Lovis obejmuje nadbałtyckie miasta zaangażowane w Moving Baltic Sea (pol. Poruszając Bałtyk). W ostatni weekend statek zawitał do Gdańska. Wraz z nim wielonarodowa załoga. Na pokładzie są Niemcy, Polacy a w następnych miastach dołączą Rosjanie, Litwini i Estończycy.
Żeglowanie to nietypowy pretekst do zbliżenia kultur nadbałtyckich i przekonania się czy jest coś, co nas łączy.
- Poznając tych ludzi czuję, że będę mieć z nimi kontakt w przyszłości - twierdzi Ania Sulewska , członkini załogi. - Ten festiwal umożliwia personalne zbliżenie między kulturami. Podczas imprezy wyświetlono filmy wybrane przez międzynarodowe jury w Berlinie. Prace ukazują różnorodność i bogactwo kultur regionu Bałtyku.
- Festiwal filmowy to tylko rozrywka, chcieliśmy sprawić, aby było to czymś bardziej pożytecznym - wyznaje główny inicjator projektu, Janosch Dietrich. - Dlatego połączyliśmy temat ochrony środowiska z filmami.
Sprawa jest bardzo aktualna, stan wybrzeża jak i samej wody jest niepokojący. Organizatorzy uważają, że edukacja poprzez filmy również może być efektywna. Istnieje szansa, że festiwal zwiększy świadomość ekologiczną mieszkańców, położy nacisk na problem zanieczyszczenia Bałtyku.
Jak doszło do realizacji festiwalu? Wszystko zaczęło się w lipcu 2006 r. zgłoszeniem pomysłu Janoscha i jego przyjaciół do Unii Europejskiej. Po zaakceptowaniu projektu, rozpoczęły się półtoraroczne przygotowania do wydarzenia. Efekty tych starań widzieliśmy w Gdańsku.
Tymczasem załoga żaglowca szykuje się do dalszego, 6-dniowego rejsu. Następny przystanek: Kaliningrad...
Tekst powstał w ramach warsztatów dziennikarskich będących częścią Moving Baltic Sea w Gdańsku
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?