Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieszają się na hakach. Dla przyjemności

Maciej Czarniak
Maciej Czarniak
THe Hoocked Friends na Tattoo Konwencie 2011
THe Hoocked Friends na Tattoo Konwencie 2011 Nayolka
Nie każdy jest to w stanie zrozumieć, ale są ludzie, którzy czerpią przyjemność z wbijania w skórę haków i wiszenia za nią pod sufitem.

Cropp Tattoo Konwent 2013 w Centrum Stoczni Gdańskiej

Podczas Tattoo Konwent 2011 i 2012 wystąpiła grupa przyjaciół "Hooked Friends" (Ronald, Kaia, Ewa, Kuba), która zajmuje się podwieszaniem, a którą będzie można zobaczyć także podczas Tattoo Konwent 2013. Oprócz zamkniętych imprez, na których podwieszają zaproszone osoby, organizują także performance’y ogólnie związane z modyfikacjami ciała. Od samego początku są obecni na polskiej scenie podwieszania.

Co czują podczas występów?

- Przede wszystkim lekki stres i dużą adrenalinę przy każdym podwieszaniu - niezależnie czy jest to pokaz przez nas organizowany czy jest to podwieszanie dla osób prywatnych, które chcą abyśmy dla nich to robili. Są to emocje bardzo pozytywne, zahaczają  o takie stany skrajne, od mocnej, dużej radości i euforii (śmiech), czasami pojawia się nawet uczucie wzruszenia - mówi w wywiadzie dla iWiesz.pl Kasia z Hooked Friends.

- Oprócz różnych emocji, mamy również dużo pracy, aby przygotować taką imprezę. Nie ukrywamy, że kosztuje nas to sporo wysiłku. Każdy z nas mieszka w innym zakątku Polski, więc takie spotkania musimy odpowiednio wcześniej omówić. Wiadomo że przedyskutowanie tego nie zajmie nam godziny, musimy poświecić sporo czasu i na spokojnie skonsultować wszystko co chcemy zrobić i jakie mamy plany na następną imprezę czy pokaz - dodaje Kuba.

Wasze pokazy są tematem dość kontrowersyjnym, jak sobie radzicie z atakami ludzi, jak tłumaczycie wasze zajęcie?

xRonix: Ataki podludzi nas nie interesują. (śmiech)
Ewa: Tyle w temacie. (śmiech)

Takie pokazy wiążą się z wielkim bólem, czym dla was jest ból? Jak wasz organizm na to reaguje?

Ewa: Niekoniecznie wiążą się z bólem! Ludzie myślą, że takie podwieszanie to potworny ból. Niekoniecznie tak jest.

Kasia: Człowiek sam sobie potrafi radzić z takimi rzeczami jak bodźce bólowe, dostarczając sobie pięknych endorfin do krwi- także jest to kwestia bólu, który nawet jeżeli jest, to jest krótkotrwały.

Ale przecież jak pierwszy raz się podwieszaliście to na pewno czuliście jakiś ból?

Kasia: Nawet jak był ból, to go się nie pamiętało, bo są tak silne emocje, że wtedy nie myśli się o nim.

Cały wywiad z The Hooked Friend można przeczytać na iWiesz.pl

Zobacz zdjęcia z występu w Gdańsku:

 

 


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto