Właściciel Willi Becka musi rozebrać niepodpiwniczoną część swojego budynku oraz zabezpieczyć resztę przed kolejną katastrofą - postanowiła Krystyna Weiler, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Gdańsku.
- Państwo Studzińscy powinni podstemplować piwnice, parter i piętro willi do czasu, aż Urząd Morski wybierze metodę ratowania klifu. Właściciel powinien też uprzątnąć teren po katastrofie.
Urząd Morski został zobowiązany - przez specjalną komisję oceniającą przyczyny katastrofy - do opracowania sposobu ratowania klifu do połowy lipca. Wtedy dopiero okaże się, jakie naprawdę są szanse na uratowanie zabytkowej willi. Krystyna Weiler widzi nikłe szanse uratowania budynku, gdyż skarpa nadal obsuwa się do morza.
- Przyczyną tego są przede wszystkim wody podskórne wypływające z klifu - twierdzi wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. - Nie bez znaczenia był przeprowadzony wcześniej remont willi oraz wynikające z niego dodatkowe obciążenie terenu.
Artur Studziński nie ustaje w bojach o uratowanie swojego budynku. Jak się dowiedzieliśmy, dzisiaj w Warszawie właściciel willi uczestniczy w nagraniu programu telewizyjnego ,Sprawa dla reportera", który poświęcony będzie wypadkowi na klifie.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?