Walczące o utrzymanie w serii A pierwszej ligi siatkarki Energi Gedania, w wyjazdowej konfrontacji z czołowym zespołem w kraju, Winiarami Kalisz, nie urwały nawet seta, ulegając 0:3 (20:25, 18:25, 18:25). Energa: Ordak, Tomsia, Kuczyńska, Szyjanowa, Kruk, Drzewiczuk - Siwka (libero), Bełcik, Sołodkowicz, Wiśniewska, Olczyk.
W naszym zespole praktycznie nie grała chora pierwsza rozgrywająca, Izabela Bełcik. Pojechała z drużyną na wszelki wypadek, gdyby coś się stało jej zmienniczce, Justynie Ordak.
- Justyna wywiązała się ze swoich obowiązków należycie. W sumie wypadliśmy znacznie lepiej niż ostatnio w Gdańsku, przeciwko Nafcie Gaz Piła. Podjęliśmy walkę i to chyba korzystny prognostyk przed następnymi meczami - podsumował grę trener Gedanii, Marek Mierzwiński.
Kaliszanki, które mają w szeregach dwie mistrzynie Europy, Marię Liktoras i Kamilę Frątczak, nie miały aż takiej przewagi jak wskazuje końcowy wynik. Szczególnie w pierwszym i w drugim secie.
Na początku gdańszczanki prowadziły 4:1 i 6:4. Później toczyła się walka punkt za punkt. Aż do stanu 20:19 dla kaliszanek. Wówczas w Winiarach weszła na zagrywkę Katarzyna Sielicka i nasze siatkarki długo nie mogły znaleźć na nią recepty.
Podobnie stało się w drugim secie, w którym Gedania prowadziła 10:5. Przeciwnik wyrównał - 17:17 i od tego momentu uzyskał przewagę.
Tabela
1. Stal B.
2. Nafta
3. Winiary
4. Adriana
5. Telenet
6. Gwardia
7. AZS Poznań
8. Energa
9. Muszynianka
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?