18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła lepsza od Lotosu

Piotr Wiśniewski
T. Bołt
Odwieczna rywalizacja dwóch najbardziej utytułowanych zespołów kobiecej Ford Germaz Ekstraklasy ostatnich lat tym razem ma miejsce już w półfinale. Zawodniczki Lotosu to obrończynie mistrzowskiego tytułu, które na koniec sezonu zasadniczego zajęły 4. miejsce. Wisła z kolei do play-offów startowała z pozycji lidera i faworyta konfrontacji z gdyniankami. W pierwszy meczu Wisła pokonała Lotos 74:59 i prowadzi w rywalizacji 1:0. W niedzielę o godzinie 16.00 odbędzie się drugi mecz.

Nie było niespodzianki w pierwszym półfinałowym spotkaniu Wisły Kraków z Lotosem Gdynia. Gdynianki pod Wawel przyjechały osłabione brakiem Marty Jujki oraz Darii Mieloszyńskiej, co w kontekście rywalizacji z podkoszowymi Białej Gwiazdy i krótkiej ławki nie wróżyło mistrzyniom Polski zbyt dobrze. Jednak pod wodzą Georgiosa Dikaioulakosa Lotos nie przegrał jeszcze meczu ligowego, a konsekwencja wdrażana przez Greka w końcówce sezonu zasadniczego zaczęła przynosić efekty.

Skład Wisły różnił się od tego, jaki miał do dyspozycji Jose Hernandez w przegranym meczu w Gdyni. Wiślaczki zagrały wówczas bez Nicole Powell i Jeleny Leuczanki. W Lotosie jak zwykle brylowała Monica Wright. Amerykanka zdobyła 23 punkty.

Przez trzy kwarty mistrzynie Polski dzielnie dotrzymywały kroku rywalkom, a po pierwszej kwarcie nawet prowadziły różnicą 10 punktów. Mimo szalenie ambitnej postawy i walki ponad siły gdynianki nie były w stanie dotrzymać kroku Wiśle do końca meczu. W czwartej kwarcie gospodynie, dysponujące szeroką ławką i wartościowymi zmienniczkami uciekły na bezpieczny dystans i ostatecznie dowiozły zwycięstwo do końca. - Mogę być dumny z zaangażowania i woli walki mojego zespołu. Zostawiliśmy na parkiecie wiele zdrowia. Udowodniliśmy, że mimo wąskiej kadry można powalczyć z Wisłą nawet o wygraną. Nie po to tutaj przyjechaliśmy aby tylko wyjść na boisko - skomentował Dikaioulakos.

Drugi mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 16.00.

Wisła Can Pack Kraków - Lotos Gdynia 74:59 (11:21, 22:12, 19:16, 22:10)

Wisła Can Pack: Ewelina Kobryn 17, Nicole Powell 14, Paulina Pawlak 12, Katarzyna Krężel 7, Jelena Leuczanka 7, Erin Phillips 5, Andja Jelavic 5, Gunta Basko 4, Magdalena Leciejewska 3.

Lotos: Monica Wright 23, Ketia Swanier 11, Elina Babkina 8, Milka Bjelica 7, Małgorzata Misiuk 5, Paulina Krawczyk 3, Olivia Tomiałowicz 2, Claudia Sosnowska 0.

Stan rywalizacji: 1:0 dla Wisły Can Pack Kraków.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto