W kolejnym meczu o mistrzostwo IV ligi, piłkarze tczewskiej Wisły zremisowali na wyjeździe z gdyńskim Bałtykiem 2:2 (0:1). Pomimo, że wiślacy wystąpili bez dwóch podstawowych zawodników - Marcina Cetery i Pawła Radzimskiego - byli zespołem zdecydowanie lepszym.
Już po pierwszym kwadransie gry, Wisła mogła prowadzić 2:0. W 9 minucie sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy nie wykorzystał Dariusz Szurnicki. Natomiast pięć minut później podobną okazję zmarnował Piotr Sarnecki. W 34 minucie gdynianie przeprowadzili szybką kontrę, po której Piotr Klecha zmuszony został do kapitulacji. W dalszej części meczu Wisła nadal przeważała, jednak nie potrafiła tego wykorzystać. W 65 minucie wiślacy stracili drugą bramkę. Po raz wtóry gol padł po ewidentnym błędzie tczewskiej obrony. Pięć minut później, Michał Szczepiński, wykorzystując dokładne dośrodkowanie Sarneckiego, zdobył bramkę kontaktową. Na pięć minut przed końcowym gwizdkiem, na indywidualną akcję zdecydował się Jakub Resmerowski. Napastnik Wisły po ograniu trzech rywali, strzelił tak precyzyjnie, że piłka wpadła w górny róg bramki Bałtyku.
Wisła: Klecha - Dubiel, Rzepka, Malkowski, Langowski, Pustkowski, Resmerowski, Sarnecki, Szczepiński, Szurnicki.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?