Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel Lechii Gdańsk pozostanie anonimowy? Andrzej Juskowiak: Sytuacja nie jest komfortowa

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polskapresse
O Lechii Gdańsk jest głośno w Polsce. Niestety, nie za sprawą wyników w lidze, tylko z powodu nowego właściciela, o którym... nikt nic nie wie. Czy dowiemy się kto kupił gdańską Lechię?

Na początku lutego miała zostać zwołana konferencja prasowa z nowym właścicielem, ale na samych zapowiedziach się skończyło. Do dziś jest to skrzętnie skrywana tajemnica. Wprawdzie do Gdańska przyjechał Maciej Bałaziński, właściciel kancelarii prawnej z Krakowa i pełnomocnik nowego właściciela, ale jego wizyta niczego nie wyjaśniła. Spotkał się on z przedstawicielami miasta, Grupy Lotos i akcjonariuszami mniejszościowymi Lechii, ale wszyscy z tego kręgu dziś oficjalnie mówią, że czekają na wyjaśnienie, kto kupił Lechię, bo oni tego nadal nie wiedzą.

Czytaj także: Anonimowy właściciel Lechii Gdańsk. Nie ma takiego drugiego klubu

- Nie wiem, kto jest właścicielem. I to jest dla mnie trochę śmieszne. Po raz pierwszy spotykam się z tym, że ktoś jest, ale go nie ma. Powinniśmy usłyszeć coś o celach nowego właściciela, a jest czeski film - powiedział nam rozgoryczony Jacek Grembocki, który z biało-zielonymi sięgał po Puchar Polski w 1983 roku.

- Właścicielem Lechii jest grupa ludzi związanych z funduszami niemieckim, szwajcarskim i portugalskim. Kieruje tym ETL Gruppe - ujawnił Andrzej Juskowiak, nowy członek zarządu Lechii, w programie Liga+Extra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto