Tydzień temu, po pożegnaniu kolegów z biura, wybrałem się na spacer ze Stoczni "NAUTA" w kierunku morza.
Miasto jeszcze było uśpione, choć pracownicy spieszyli już do swoich domów. Za parę godzin miało się roztańczyć, bowiem zbliżała się północ ostatniego dnia 2007 roku...
Kilka dni potem spadł biały puch, kryjąc szarą rzeczywistość. A teraz znowu mamy pluchę. Aby do wiosny!
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!