W czwartek, 2 stycznia, wieczorem na numer 112 zadzwonił mieszkaniec Gdyni, który poinformował dyspozytorkę, że chce popełnić samobójstwo i odkręci gaz. Nie powiedział, gdzie dokładnie się znajduje, nie odbierał telefonu zwrotnego. Operatorka dzięki systemowi WCPR w Gdańsku znalazła dokładny adres mężczyzny i wysłała na miejsce odpowiednie służby. Z mieszkania znajdującego się w bloku wydobywał się zapach gazu, przy kuchence znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Na szczęście udało się go uratować
Tego samego dnia w nocy na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, ze został napadnięty i uderzony w głowę. Dzwoniący rozłączył się zanim doszło do połączenia z dyspozytorem pogotowia ratunkowego. Gdy zadzwonił ponownie, telefonistka z WCPR zlokalizowała dzwoniącego i powiadomiła pobliski posterunek policji w Kwidzynie. Mężczyznę znaleziono leżącego w przedpokoju z zakrwawioną głową.
- Wojewoda chce podziękować i pogratulować dyspozytorkom, które wykazały się niezwykłą zaradnością. Jedna z nich uratowała cały blok mieszkalny przed wybuchem gazu, druga ocaliła wykrwawiającego się mężczyznę. To nie jest standardowa sytuacja i należy taką postawę docenić - powiedział Roman Nowak z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Dlatego 10 stycznia obie kobiety zostaną nagrodzone.
Od 9 grudnia 2013 roku wszystkie połączenia na numer alarmowy 112, wykonywane z terenu województwa pomorskiego, odbierane są przez operatorów Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku. Główną zaletą takiego rozwiązania jest krótszy, trwający do 10 sekund, czas oczekiwania na połączenie. W ciągu doby operatorzy przyjmują ponad trzy tysiące zgłoszeń.
Czytaj też inne w kategorii: Na sygnale
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?