Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wpadka w firmie produkującej okna. Demontowali stare i palili je w firmowej kotłowni, choć nie mieli zezwolenia. WIOŚ wymierzy 1 mln kary?

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
W toku czynności kontrolnych w Słupsku ujawniono w przyzakładowej kotłowni spalanie odpadów w postaci drewnianej stolarki okiennej pochodzącej z demontażu. 

W popielniku kotła stwierdzono obecność niespalonych elementów metalowych takich jak okucia, zawiasy, szkło czy stopione aluminium.
W toku czynności kontrolnych w Słupsku ujawniono w przyzakładowej kotłowni spalanie odpadów w postaci drewnianej stolarki okiennej pochodzącej z demontażu. W popielniku kotła stwierdzono obecność niespalonych elementów metalowych takich jak okucia, zawiasy, szkło czy stopione aluminium. Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku
Wpadka w zakładzie produkcji stolarki okiennej w powiecie słupskim, gdzie nielegalnie pozbywano się starych okien. Te trafiały do kotłowni, choć firma nie miała na to pozwolenia od marszałka Pomorza. Sprawę wyjaśnia inspektorat ochrony środowiska w Gdańsku, a na firmę może spaść kara nawet do miliona złotych.

Inspektorzy WIOŚ na Pomorzu kontra nielegalnie spalane śmieci - styczeń 2023

Wpadka w zakładzie produkcji stolarki okiennej na terenie powiatu słupskiego. Tutaj kontrolę interwencyjną w firmie w drugiej połowie stycznia 2023 przeprowadzili inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, Delegatura w Słupsku.

W trakcie działań w firmowej kotłowni inspektorzy w popiele znaleźli resztki niespalonych elementów metalowych. Były to m.in. okucia, zawiasy, szkło czy stopione aluminium. To resztki drewnianej stolarki okiennej pochodzącej z demontażu.

- Termiczne przekształcanie odpadów wymaga uzyskania stosownego zezwolenia wynikającego z art. 41 ust. 1 ustawy z dna 14 grudnia 2012 r. o odpadach - komentuje Radosław Rzepecki, zastępca pomorskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.

Jak informują w WIOŚ w Gdańsku, termiczne przekształcanie odpadów wymaga zezwolenia, które wydaje marszałek województwa pomorskiego.

- Tym samym każde spalanie odpadów powinno odbywać się w spalarniach lub współspalarniach odpadów spełniających szereg wymogów z zakresu ochrony środowiska - wyjasnia Radosław Rzepecki.

Brak aktualnego zezwolenia może być obarczony administracyjną karą pieniężną w wysokości od 1000 zł do nawet 1 000 000 zł.

ZOBACZ TEŻ: Składowisko 350 samochodów w powiecie bytowskim. Inspektorzy WIOŚ namierzyli je dronem. Przedsiębiorcy grozi kara nawet do 1 mln złotych

DZIENNIK BAŁTYCKI w GOOGLE NEWS

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto