W ostatnich kilku latach odchodzą ludzie, którzy tworzyli polskiego rocka w latach 60. i 70. Po Helenie Majdaniec, Czesławie Niemenie i Januszu Popławskim żegnamy Mirę Kubasińską, która zmarła w nocy z wtorku na środę w szpitalu w Otwocku. Przyczyną zgonu był rozległy zawał serca.
Kubasińska przeszła do historii polskiego rocka i bluesa. śpiewając z zespołem Blackout, który w 1968 r. przyjął nazwę Breakout i stworzył niezapomniane hipisowskie przeboje ,Gdybyś kochał, hej" i ,Na drugim brzegu tęczy".
Breakout rozpadł się na początku lat 80., podobnie jak związek Miry Kubasińskiej z liderem tego zespołu Tadeuszem Nalepą. Oboje pozostali jednak na scenie bluesowej. Wokalistka współpracowała z wieloma zespołami bluesowymi, m.in. Kasą Chorych i Nocną Zmianą Bluesa. Ostatnio występowała z zespołem After Blues, K.G. Band i z otwocką grupą Bluesquad. W tym roku obchodziła czterdziestolecie swego koncertowania.
Mira Kubasińska do końca była wierna bluesowo-rockowej stylistyce. Chętnie występowała w gdyńskim klubie Daily Blues, a latem tego roku śpiewała na bluesowym festiwalu przy bulwarze Nadmorskim.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?