Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie morskiej tragedii

Dawid Majer
Dawid Majer
Historia Trójmiasta jest skomplikowana. Głównie z racji pomieszania losów polsko – niemieckich, czego dowodem tragedia pasażerów statków, zatopionych na Bałtyku podczas II wojny światowej.

Mieszkańcom Gdyni szczególnie utkwił w pamięci los pasażerów „Wilhelma Gustloffa”. Przed II wojną światową był to niemiecki statek pasażerski organizacji nazistowskiej Kraft durch Freude (KdF). Podczas wojny przekształcony został włączony w skład Kriegsmarine. Jego wodowanie w 1937 w Hamburgu odbyło się przy udziale Adolfa Hitlera. Była to duża jednostka. Statek miał 208 m, posiadał 221 kabin dla dwóch osób oraz 239 dla czterech.

Do 1945 „Gustloff” cumował w porcie gdyńskim. Podczas wycofywania się Niemców z Polski okręt ten został użyty do ewakuacji niemieckiej ludności i żołnierzy z Gdyni przed nacierającymi wojskami sowieckimi. Jednostka była przeciążona dużą ilością pasażerów. 30 stycznia 1945 roku została trafiona pociskami torpedowymi przez okręt podwodny S-13. Dowodził nim ppor. Aleksander Marinesko. „Gustloff” leży na dnie Bałtyku na północ od wybrzeża przy Łebie.

Wydobyto niespełna 890 rozbitków. Szacuje się, ze liczba ofiar wyniosła ponad 10 tys. osób. W większości byli to cywile. Zatopienie statku uważa się za jedną z największych tragedii morskich wszechczasów. Kontrowersje wzbudza to, że Marinesko został w wyniku swojego sukcesu obwołany bohaterem narodowym Związku Radzieckiego. Uważa się, że nie doszło do naruszenia prawa międzynarodowego, bowiem w czasie zatopienia trwały działania wojenne, a „Gustloff” był wtedy formalnie jednostką wojskową, a nie pasażerską.

Statek „Goya” płynął w konwoju wiózł uciekinierów z Prus Wschodnich i Gdańska. 16 kwietnia 1945 został ostatecznie storpedowany i zatopiony przez okręt podwodny L-3 dowodzony przez Władimira Konowałowa. Dokładna liczba ofiar nie jest znana, ale mówi się 7000 tysiącach topielców. Uratowano tylko 165 osób.

Z kolei „Steuben” był 9 lutego 1945 roku eskortowany przez w torpedowce T-196 i TF-10. Wytropiony został przez radziecki okręt podwodny S-13. Zatopiony został u wybrzeży Polski o godzinie 0:50 10 lutego podobnie jak „Gustloff” przez rosyjski okręt podwodny S-13 i Marinesko. Na pokładzie było około 4,3 tys. osób, w tym głównie cywile i lekarze. Uratowano niespełna tysiąc osób.

 

63 rocznicę obchodzić będziemy 30 stycznia. Z tej okazji odbędzie się uroczysta msza św.
w intencji ofiar tragedii w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Świętego Piotra Rybaka przy ulicy Portowej 2. Rozpocznie się o godzinie 14.30. O 16.00 zaś zapalone zostaną znicze i złożone kwiaty na Skwerze Kościuszki. W uroczystościach weźmie udział Łucja Bagińska, która ocalała z zatopienia „Gustloffa”. Organizatorem jest gdyński Związek Ludności Niemieckiej oraz gdański Związek Mniejszości Niemieckiej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto