Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszystkich Świętych 2011: Przydrożne krzyże - irytują czy wywołują zadumę?

(ganark)
Bezimienne krzyże przy drogach - przybite do drzew symbole ludzkich tragedii, często również bezmyślności i brawury kierowców. Dla jednych są przestrogą, innych irytują.

Bezimienne krzyże przy drogach - przybite do drzew symbole ludzkich tragedii, często również bezmyślności i brawury kierowców. Dla jednych są przestrogą, innych irytują. Z okazji Święta Zmarłych pojawiają się przy nich znicze, kwiaty. Zostawiają je rodziny, lub okoliczni mieszkańcy - świadkowie wypadków.

- To element ludowej pobożności spotykany w małych miejscowościach - mówi ks. proboszcz Adam Zdrojewski z Żelisławek (gm. Pszczółki). - Śmiertelny wypadek to głębokie przeżycie dla rodziny. Często pierwszą reakcją bliskich jest upamiętnienie miejsca tragedii. Wierzących widok kapliczki przeważnie skłania do refleksji, ateistów do rozwagi i zdjęcia nogi z gazu. Przepisy kościelne nie zabraniają stawiania krzyży przy drogach. Są wymowniejsze, niż znaki.

Chwila zadumy

Najwięcej krzyży stoi przy trasach o dużym natężeniu ruchu - na skrzyżowaniach oraz niebezpiecznych odcinkach dróg wojewódzkich i krajowych. Sołtysi okolicznych miejscowości przyznają, że mieszkańcy dbają o pamięć tragicznie zmarłych.

- W Jagatowie mamy niebezpieczne skrzyżowanie dwóch dróg wojewódzkich - mówi sołtys Jadwiga Burdziuk. - W pobliżu są już dwie kapliczki i kilka krzyży upamiętniających ludzkie tragedie. Tradycją stały się pochówki z procesjami, kończącymi się przy przydrożnych krzyżach. Uczestniczą w nich wszyscy mieszkańcy. W ciągu roku ktoś zapali znicz...

O pamięć ofiar troszczą się również jodłowianie (gm. Przywidz).

- Wypadki na łuku drogi wojewódzkiej do Kościerzyny zabrały już wiele istnień - mówi Stefana Chmara. - Rodziny zmarłych odwiedzają to miejsce. Zostawiają znicze i wieńce. Czasami widzę ludzi przystających w pobliżu krzyża i rozmyślających.

Dekoncentrują?

Wśród kierowców opinie są różne, często skrajne. Niektórych widok krzyży irytuje. Część narzeka, że powodują dekoncentrację. Wielu mówi, że to dobry symbol.

- Robią większe wrażenie, niż znaki drogowe, czy specjalne tablice informacyjne - mówi Stanisław Papis, zawodowy kierowca z Lublewa. - Zawsze wywołują chwilę zadumy. Człowiek automatycznie zwalnia. Z pewnością zwiększa to bezpieczeństwo. W Polsce okazywanie religijności jest akceptowane społecznie. Na Zachodzie rzadko spotyka się taką formę czci wobec zmarłych. Ciekawe dlaczego? Przecież tam też giną ludzie...

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto