Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie 2020. „Nowa Solidarność nadal jest aktualna”. Pomorscy politycy KO i samorządowcy podsumowują kampanię wyborczą

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski Rafał Mrowicki
Pomorscy politycy i samorządowcy wspierający w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego podsumowali kampanię wyborczą i zapowiedzieli dalsze działania. – Te wybory pokazały, że mamy nową Solidarność, ruchów obywatelskich i samorządów terytorialnych – powiedział prezydent Sopotu Jacek Karnowski. – Nowa Solidarność, program, który ogłosił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, nadal jest aktualna i pozostaje wyzwaniem. W takim miejscu jak Gdańsk, gdzie ta Solidarność 40 lat temu się narodziła, nie pozostaniemy biernymi. Nie będziemy czekać 3 lata na kolejną kampanię wyborczą – powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Nowa Solidarność. Pomorscy politycy KO i samorządowcy podsumowują kampanię

Pomorscy politycy Koalicji Obywatelskiej przy sopockim pomniku Władysława Bartoszewskiego podsumowali kampanię prezydencką. Ich kandydat, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przegrał w drugiej turze z prezydentem RP Andrzejem Dudą. Zanotował jednak wysokie poparcie ok. 48,97 proc.

Pomorscy politycy KO oraz samorządowcy we wtorek 14 lipca podziękowali mieszkańcom za wysoką frekwencję wyborczą oraz wolontariuszom za pracę i zaangażowanie w kampanii.

Pomorze osiągnęło trzeci wynik w kraju notując frekwencję na poziomie 70,04 proc. Nasz region wyprzedziły tylko Mazowsze i Małopolska. Na Pomorzu większe poparcie miał Rafał Trzaskowski, który zdobył 59,84 proc. głosów.

Janusz Lewandowski

– Powiem państwu, co usłyszałem kiedyś od Sławomira Mrożka, który na stare lata lubił przyjeżdżać do Sopotu, podobnie jak Władysław Bartoszewski – zaczął swoje wystąpienie europoseł Janusz Lewandowski. – To były niepokojąco prorocze słowa. Mianowicie:

„Polacy tak głęboko weszli w demokrację, że zachodzi obawa, że przejdą ją na wylot i wyjdą z drugiej strony”.

– Wydaje się, że znaczna część wyborców wychodzi z drugiej strony i ciągnie nasz kraj, w czasach niespokojnych, na ustrojowe i geopolityczne dzikie pola. Polska, która wyszła z urny wyborczej, Polska Dudy i Kaczyńskiego, nie weszłaby do NATO i Unii Europejskiej. My tam jesteśmy, ale jesteśmy nielubiani. Żaden rząd w tak krótkim czasie nie zrujnował pozycji swego kraju jak rząd PiS-u. Dzisiaj ważne jest rozbudzanie nadziei, którą wzbudził Rafał Trzaskowski. Redutą polskiej demokracji jest dziś samorząd – dodał europarlamentarzysta.

Mieczysław Struk

– Nie jesteśmy szczęśliwi z tego powodu, że Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie.

– Stawką tych wyborów był nie tylko samorząd, ale też wolne media, demokracja w Polsce kontra państwo autorytarne – mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

– Język, który słyszeliśmy, to zaangażowanie aparatu państwa w kampanię urzędującego prezydenta, nie ma precedensu w żadnych wyborach wcześniej przeprowadzanych w naszej ojczyźnie. My sami angażowaliśmy się na kilku płaszczyznach. Zależało nam na tym, by jak największa liczba mieszkańców poszła do urn wyborczych, tak też się stało. W kilku powiatach wygrał pan Andrzej Duda, Rafał Trzaskowski przegrał w pięciu powiatach województwa pomorskiego.

– Już dzisiaj wszystkim ludziom dobrej woli chciałbym podziękować za udział w wyborach, za mobilizację, która od wielu lat nie miała precedensu. Wszystkim mieszkańcom Pomorza i turystom będącym na wakacjach dziękuję za cierpliwość, bo stali też często w kolejkach, których do tej pory nie widziano. To też sygnał, by wspólnotę regionalną, która także jest podzielona, by tych mieszkańców jednoczyć wokół najważniejszych spraw, które dotyczą naszej ojczyzny – dodał.

Ryszard Świlski

Senator Ryszard Świlski zapewnił, że wbrew różnym doniesieniom medialnym, nie widzi obecnie szans na osłabienie większości senackiej, która jest w opozycji wobec rządu.

– Dzisiaj możemy powiedzieć, że jesteśmy dumnymi Pomorzanami, ludźmi, którzy po raz kolejny zdali egzamin – mówił senator Ryszard Świlski. – Jesienią ubiegłego roku pokazaliśmy, że gdy jesteśmy wspólnotą, potrafimy robić rzeczy wielkie. Ostatni mandat w Senacie, ten zwycięski 51., wygraliśmy różnicą 320 głosów.

– Chcę uspokoić tych, którzy mówią, że otworzyło się okienko transferowe w Senacie, to nikt z tych transferów nie skorzysta i ten 51. mandat pozostanie tam, gdzie powinien pozostać. Większość senacka miała się rozpaść już po wyborach, ale trwa już kolejne miesiące. Nie damy się rozjechać walcem. Mamy doświadczenie, widzimy co się działo, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie, jak byliśmy atakowani ze strony rządowej.

– Dziś nie ma racjonalnego człowieka, który powie, że przechodzi na stronę PiS, bo powinien mieć z tego korzyści. Uważam, że senatorowie w swojej mądrości nie popełnią tego błędu. Na stół kładzione są różne argumenty, którymi ten rząd szafuje. Mówi się o stanowiskach, o pieniądzach. Jestem pewien, że ruchy w Senacie nie nastąpią – dodał.

Senator zapewnił, że, jego zdaniem, niezagrożone są obecne układy rządzące sejmikami wojewódzkimi.

– Takie propozycje również są składane. Nie wierzę w to, że nastąpi zmiana w sejmikach, w których nie rządzi PiS. Myślę, że nic takiego, jak miało miejsce na Śląsku z radnym Kałużą, się nie wydarzy – powiedział Ryszard Świlski.

Aleksandra Dulkiewicz

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podziękowała wyborcom za aktywność.

– Stoimy dzisiaj u stóp pomnika Władysława Bartoszewskiego z inskrypcją „Warto być przyzwoitym”. Ta myśl zawsze powinna nam przyświecać, bo nawet jeśli dziś ta myśl nie zwycięża, to w perspektywie czasu jest to opłacalna inwestycja – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.

– Jestem dumna, że w Gdańsku do urn poszło ponad 70 proc. wyborców, nie tylko gdańszczanie, ale też turyści. Musimy myśleć co dalej.

– Nowa Solidarność, program, który ogłosił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, nadal jest aktualna i pozostaje wyzwaniem. W takim miejscu jak Gdańsk, gdzie ta Solidarność 40 lat temu się narodziła, nie pozostaniemy biernymi. Nie będziemy czekać 3 lata na kolejną kampanię wyborczą. Będziemy chcieli zagospodarować energię naszych obywatelek i obywateli, którzy chcą zmiany i mówią „Mamy dość” – dodała.

Agnieszka Pomaska

Posłanka Agnieszka Pomaska, która była w sztabie Rafała Trzaskowskiego, podziękowała w jego imieniu.

– Odwiedziliśmy ponad 100 miast we wszystkich województwach. Głównym środkiem wspomagającym byli dla nas obywatele, którzy przychodzili z takim entuzjazmem, którego nie doświadczyłam od mojej pierwszej kampanii w 2001 roku. Nic się nie skończyło. To jest początek drogi, walki o uśmiechniętą, europejską i otwartą Polskę bez podziałów. Jestem pewna, że ta Polska zwycięży – powiedziała Agnieszka Pomaska.

Jej zdaniem, konieczne będzie dalsze zagospodarowanie elektoratu młodych.

– Na nasze spotkania w tej kampanii przychodziło mnóstwo osób, które jeszcze nie miały praw wyborczych, ale chciały posłuchać Rafała Trzaskowskiego. Gdy w sobotę wróciłam do Gdańska, moja 9-letnia córka zobaczyła na stacji benzynowej okładkę tygodnika z Rafałem Trzaskowskim i jego żoną, stwierdziła, że musi to przeczytać. Przeczytała ten wywiad i powiedziała, że jest pod wrażeniem, nie musiałam jej nic tłumaczyć. Widać jaki Rafał Trzaskowski ma potencjał. Nie wyobrażam sobie, by dzień wyborów był końcem czegoś, raczej początkiem – dodała.

Dawid Litwin

Głos zabrał także wójt gminy Potęgowo Dawid Litwin, którego gminę Rafał Trzaskowski odwiedził jako jeden z pierwszych przystanków podczas swojej kampanii wyborczej.

– Te wybory spowodowały, że ludzie chcą uśmiechniętych, małych gmin, nie tylko dużych miast. W gminie Potęgowo było bardzo duże zainteresowanie wyborami. Niewiele zabrakło do ich wygrania, ale najważniejsze, że ludzie obudzili się i chcieli zagłosować za lepszą Polską i lepszym traktowaniem małych samorządów – powiedział wójt Daniel Litwin.

Jacek Karnowski

Gospodarz miejsca, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, podkreślił, że ważne jest poszerzanie elektoratu przed następnymi wyborami, które będą dopiero za 3 lata.

– Te wybory pokazały, że mamy nową Solidarność, ruchów obywatelskich i samorządów terytorialnych – powiedział Jacek Karnowski. – Mamy nową energię, którą wyzwolił w nas Rafał Trzaskowski, któremu należą się podziękowania. Za to, że wykonał olbrzymią robotę i za to, że jest otwarty dla każdego samorządowca w Polsce.

– Myślę, że to dobry element, na którym można budować.

– Polskie samorządy nie dadzą się zlikwidować, bo są reprezentantami mieszkańców i wspólnot lokalnych.

– Solidarność samorządowców pokazała, że potrafią mówić jednym głosem. Ta bezpośrednia rozmowa wójtów, burmistrzów i radnych z mieszkańcami odkłamuje telewizję publiczną i pokazuje, jaka jest Polska samorządowa – dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto