Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybrzeże ma cztery punkty do odrobienia! [ZDJĘCIA]

Rafał Rusiecki
Fot. Sławomir Kowalski
Jaka jest różnica między ostatnim (pod względem sportowym) zespołem PGE Ekstraligi a drugą siłą Nice I Ligi Żużlowej? Takie pytanie zadają sobie od kilku dni kibice w Gdańsku i Toruniu, ale nie tylko w tych miastach. Get Well mierzy się bowiem ze Zdunek Wybrzeżem w barażowym dwumeczu, który ma zdecydować, kto w sezonie 2018 będzie rywalizował w krajowej elicie.

W Toruniu zdrowie kibiców Wybrzeża wystawione zostało na ciężką próbę. Niejeden przechodził załamanie, aby po czasie, wraz z pojawianiem się coraz lepszych wieści, powoli dochodzić do siebie. Bo jak inaczej zrozumieć, że Wybrzeże nie istniało na torze w trzech pierwszych biegach? W tym momencie gdańszczanie przegrywali 3:15! Trzy, iście bokserskie, ciosy gospodarzy zachwiały naszą drużyną. Małe punkciki zdobyli kolejno Troy Batchelor, Dominik Kossakowski i Anders Thomsen. Nie mieli przy tym żadnego wsparcia od kolegów ze swoich par.

Z odrętwienia gdańszczan wyrwał Kacper Gomólski, który w 4. biegu w końcu wygrał i dał innym nadzieję, że to nie musi być jednostronne widowisko. W kolejnej gonitwie powtórzył to Batchelor. W tym momencie trener Mirosław Kowalik zdecydował się stosować rezerwy taktyczne za Huberta Łęgowika.

W 6. i 7. wyścigu Wybrzeże pojechało wybornie. Najpierw Mikkel Bech i Thomsen, a później Kacper Gomólski i Kossakowski wygrywali po 5:1. Nasi przegrywali już tylko 19:23, łapiąc drugi oddech. Mało? Po 9. biegu gdańszczanie niemalże zniwelowali straty, kiedy to Thomsen i Bech wygrali 4:2 i było tylko 26:28.

Końcówka pełna była jednak zwrotów. Ostatni, 15. bieg Gomólski i Batchelor wygrali 5:1, a Wybrzeże przegrało różnicą czterech punktów - 43:47. 24-letni Polak i 30-letni Australijczyk byli zdecydowanie najjaśniejszymi postaciami w naszej drużynie. Gomólski skończył zawody z dorobkiem 12, a Batchelor 13 punktów. Na ten korzystny wynik zapracowało tylko pięciu gdańszczan.

Mecz na Motoarenie w Toruniu oglądało ok. 9 tysięcy widzów, w tym 300 fanów z Gdańska. To oni w końcowych fragmentach z wielkim przekonaniem krzyczeli: „I liga, I liga, Apator!”. Czy tak się rzeczywiście stanie? Nie wiadomo, bo możliwy jest każdy scenariusz. Wiadomo jednak, że ostatni mecz w Gdańsku w tym sezonie zapowiada się niesamowicie elektryzująco. W niedzielę, 8 października przed godz. 15.30 po prostu warto być na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego.

Get Well Toruń - Zdunek Wybrzeże Gdańsk 47:43

Get Well: Paweł Przedpełski - 7+1 (3,1,0,1,2*), Jack Holder - 4+1 (2*,0,2,0), Michael Jepsen Jensen - 8+3 (2*,1*,2*,3,0), Grzegorz Walasek - 12 (3,2,3,3,1), Chris Holder - 10 (2,1,3,1,3), Igor Kopeć-Sobczyński - 2+1 (2*,0,0), Daniel Kaczmarek - 4+1 (3,1*,0)

Wybrzeże: Troy Batchelor - 13+1 (1,3,2,3,2,2*), Hubert Łęgowik - 0 (0,-,-,-), Mikkel Bech - 6+1 (u,3,1,2*,0), Anders Thomsen - 7+1 (1,2*,3,0,1), Kacper Gomólski - 12 (3,0,3,1,2,3), Dominik Kossakowski - 5+3 (1,2*,1*,1*), Aureliusz Bieliński - 0 (0,0,w)

TOP sportowy: zobacz hity internetu

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto