To był trzeci z rzędu wyjazdowy mecz Lechii w rundzie wiosennej i drugie zwycięstwo. Tym razem gdańszczanie pokonali Wybrzeże Objazda 3:1. I choć może wynik do końca na to nie wskazuje, to dominacja biało-zielonych była wyraźna, a zwycięstwo pewne. Tym samym Lechia umocniła się na prowadzeniu i ma cztery punkty przewagi nad Olimpią Sztum i pięć nad Gedanią.
Od początku spotkania przewagę osiągnęli goście, ale znowu szwankowała skuteczność u gdańskich piłkarzy. Wreszcie w 29 minucie w polu karnym sfaulowany został debiutujący w Lechii Jakub Bławat, a jedenastkę na bramkę zamienił Maciej Kalkowski. Biało-zieloni jeszcze przed przerwą podwyższyli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska do siatki trafił Janusz Melaniuk.
Po przerwie Lechia wykonywała drugi w tym meczu rzut karny. Tym razem faulowany był Marek Widzicki, a ponownie pewnym egzekutorem okazał się Kalkowski.
Gospodarzy stać było na honorowe trafienie. Jarosław Kierzkowski oddał strzał życia z 25 metrów w samo "okienko" bramki strzeżonej przez Piora Opuszewicza.
Cztery minuty później gdańszczanie grali w dziesiątkę, gdyż drugą żółtą i w efekcie czerwonką kartką ukarany został Jakub Bławat, który debiutował w biało-zielonych barwach.
- Wygraliśmy pewnie - uważa Jerzy Jastrzębowski, trener Lechii. - Gospodarze w zasadzie oddali jeden strzał i zdobyli gola. Nawet jak graliśmy w osłabieniu, to byliśmy lepsi. Znowu brakowało skuteczności, ale w takim meczu trudno o pełną mobilizację. Szkoda tylko, że sędzia tak interpretował niektóre zagrania naszych zawodników i pokazał tyle kartek. Przecież ten mecz nie był wcale taki ostry.
Właśnie z powodu kartek w najbliższym meczu z Cartusią nie będą mogli zagrać Jakub Bławat i Marek Szutowicz. Kto w tej sytuacji zagra w ataku? Pewnie Maciej Kalkowski i Marek Wasicki...
- Być może tak będzie. Zagram tam, gdzie mnie trener wystawi i zrobię wszystko, żebyśmy wygrali - mówi Kalkowski.
Kończą się za to problemy z kontuzjami w gdańskiej drużynie.
- Przemek Urbański już trenuje. Marcin Kaczmarek mógł zagrać już wczoraj przeciwko Wybrzeżu, ale uznaliśmy, że nie ma sensu ryzykować. Marcin odpoczął i wystąpi przeciwko Cartusii. Z kolei Kuba Gronowski ma stłuczony mięsień i ból nie pozwolił mu dograć do końca tego meczu - mówił trener Jastrzębowski.
Wybrzeże - Lechia 1:3 (0:2)
Bramki: Jarosław Kierzkowski (68) - Maciej Kalkowski (29-karny, 58-karny), Janusz Melaniuk (45).
Lechia: Opuszewicz - Gąsiorowski, Borkowski, Matuk, Żuk - Melaniuk, Widzicki, Kalkowski, Gronowski (40 Jędrzejak) - Bławat, Szutowicz.
Żółte kartki: Marek Widzicki, Jakub Bławat, Marek Szutowicz (Lechia).
Czerwona kartka: Jakub Bławat (Lechia, 72).
Widzów: 500 (300 z Gdańska).
Maciej Kalkowski
piłkarz Lechii
- Rzuty karne wykonywałem w zastępstwie Marcina Kaczmarka. Pewnie będę strzelał do pierwszego błędu. W obydwu sytuacjach strzelałem pewnie, przy słupku. Nie było tym razem przypadku, jak w Sopocie. Sam mecz nie był wcale łatwy, bo rywale mobilizują się na mecze z Lechią. Czujemy presję wyniku, a nie wszyscy sobie z nią jednakowo radzą. Najważniejsze, że wygraliśmy i zdobyliśmy trzy punkty.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?