- Spektakl ten powstał na podstawie mojego scenariusza do filmu, którego w końcu nie nakręciłem. Pomysł był taki, że spotykałem się z ludźmi, którzy mieli kontakt z UFO - mówi reżyser, Iwan Wypariew. - Byli to ludzie z różnych krajów i kontynentów (...) Ludzie ci opowiadali mi o swoich kontaktach z pozaziemską cywilizacją i o tym, jak w konsekwencji tych kontaktów zmieniło się ich życie (...) Wspólnie ze studentami IV-ego roku krakowskiej PWST postanowiliśmy dać szansę tym osobom na to, by zostały wysłuchane.
Iwan Wyrypajew z telebimu przywitał widzów spektaklu ,,UFO. KONTAKT". Bardzo pozytywne wrażenie już na samym początku za zaangażowanie autora. Do stojącego krzesła na scenie podchodzi dziewczyna, przedstawia się, zapewnia nas że nie jest wariatką, choć zapewne i tak jej nie uwierzymy, próbuje przedstawić nam swoją historię, robi to bardzo sugestywnie i ekspresyjnie, powtarzając ciągle jedno słowo, będące puentą jej historii - w przypadku pierwszego opowiadania był to spokój. Zapewnia nas o przemianie jaka zaszła w jej życiu.
Taki jest schemat każdego ,,kontaktu", zmienia się tylko konkluzja; spokój, cisza, więź, Bóg, samoświadomość bycia itd. Za nim wyświetlają się niepokojące zdjęcia, połączone z wyrazistą, świetnie połączoną z wypowiedziami muzyką i przygaszonym światłem. Wszystko to składa się na oryginalną atmosferę, jednak po czasie robi się monotonie i nużąco.
Dziewięć, jeszcze jedna osoba uff, ale ... wychodzi ostatnia postać i nie opowiada nam o kontakcie, mówi o czymś zupełnie innym. Warto iść na sztukę, by przekonać się o tajemnicy skrywanej do samego końca.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
