Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wynajem mieszkania na kilka nocy cieszy się zdecydowanie mniejszą popularnością. Na rynku pojawił się nowy rodzaj turystów

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Ludzie przenoszą się do innych krajów, pracują na co dzień, a w wolnych chwilach podróżują.
Ludzie przenoszą się do innych krajów, pracują na co dzień, a w wolnych chwilach podróżują. 123RF
Pandemia zmieniła rynek najmu. Zamiast wynajmu mieszkania na kilka nocy, coraz więcej osób decyduje się na pracę zdalną i mieszkanie poza dotychczasowym miejscem zameldowania przez co najmniej kilka miesięcy. - Ludzie przenoszą się do innych krajów, pracują na co dzień, a w wolnych chwilach podróżują- komentuje ekspert.

Pandemia COVID-19 zdecydowanie zmieniła rynek pracy. W związku z zapewnieniem bezpieczeństwa swoim pracownikom, ale zarazem koniecznością utrzymania ciągłości pracy duża jej część była wykonywana zdalnie.

Według raportu instytutu McKinseya, również po zakończeniu okresu pandemii, praca zdalna będzie nadal cieszyła się sporym zainteresowaniem pracowników i dość dużą wyrozumiałością pracodawców. Z badania wynika, że w ok. 800 zawodach, bez utraty produktywności, zdalnie może być wykonywane ok. 25 proc. zadań (od trzech do pięciu dni w tygodniu poza dotychczasowym miejscem pracy). Stanowi to nawet do pięciu razy więcej pracy zdalnej niż przed pandemią.

- Niektóre firmy już planują przejście na elastyczne miejsca pracy po pozytywnych doświadczeniach z pracą zdalną podczas pandemii. Zmniejszy to ogólną przestrzeń biurową, której potrzebują – zapowiada Jarosław Stankiewicz, CEO Nanou.pl.

Zdaniem eksperta, pracownicy również nie chcą wracać do siedzib swoich firm. - Większość pracowników ceni sobie elastyczność, zwłaszcza ci z długimi dojazdami do pracy. Firmy są na to coraz lepiej przygotowane. Menedżerowie nauczyli już się zarządzać rozproszonymi zespołami, potrafią oceniać wydajność i motywować- komentuje ekspert i dodaje, że pomocna jest również technologia.

- Od paru miesięcy możemy zaobserwować kolejny trend. Ludzie przenoszą się do innych krajów, pracują na co dzień, a w wolnych chwilach podróżują. Oczywiście najczęściej przenoszą się do miejsc o znacznie lepszym klimacie. Powstało już nawet określenie - pół-turyści, które idealnie opisuje sposób ich życia, łączą ze zwiedzaniem- mówi Stankiewicz.

2020 rok okazał się ciosem dla wynajmu krótkoterminowego

Według raportu przygotowanego dla miesięcznika Forbes obłożenie mieszkań przygotowanych dla osób, które chcą w danym miejscu spędzić zaledwie kilka nocy, wyniosło ok. 30 proc. Zapotrzebowanie zmniejszyło się drastycznie m.in. dlatego, że ograniczono do minimum podróże służbowe. Natomiast miasta, które łączą cechy centrów biznesowych jak i turystycznych również świeciły pustkami. Idealnym przykładem jest Kraków, który został odwiedzony przez 123 razy mniej turystów niż w roku przed pandemią. 

Stankiewicz zaznacza, że pandemia nie jest jedynym powodem zamarcia najmu krótkoterminowego. - Coraz więcej miast wprowadza regulacje, które znacznie ograniczają możliwość wynajmu mieszkań na kilka nocy. Powodem jest niedobór lokali na najem długoterminowy szczególnie w miastach turystycznych jak Barcelona czy Amsterdam. Przez to ceny dla studentów czy ludzi, którzy na co dzień pracują w danym miejscu są horrendalnie wysokie – komentuje. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wynajem mieszkania na kilka nocy cieszy się zdecydowanie mniejszą popularnością. Na rynku pojawił się nowy rodzaj turystów - Portal i.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto