MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrok odroczony, WP.pl trwa

Szymon Szadurski
Marek Borzestowski przed we jściem na salę sądową. Gdy ją opuścił, rzucił tylko: - Ma ktoś papierosa.
Fot. Sławomir Ptasznik
Marek Borzestowski przed we jściem na salę sądową. Gdy ją opuścił, rzucił tylko: - Ma ktoś papierosa. Fot. Sławomir Ptasznik
Prawie cztery godziny niepewności. Potem wiadomość, że Wirtualna Polska jeszcze nie upadła, a rozprawa na ten temat została odroczona bezterminowo. Tak zakończyło się wczoraj w gdyńskiej siedzibie gdańskiego Sądu ...

Prawie cztery godziny niepewności. Potem wiadomość, że Wirtualna Polska jeszcze nie upadła, a rozprawa na ten temat została odroczona bezterminowo. Tak zakończyło się wczoraj w gdyńskiej siedzibie gdańskiego Sądu Okręgowego pierwsze posiedzenie sądu w sprawie upadłości wp. pl.

Wniosek o upadłość - złożony przez zarząd spółki - to wynik trwającego od wielu miesięcy konfliktu akcjonariuszy. Efektem było zablokowanie możliwości podniesienia kapitału spółki i pozyskania środków na jej działalność.
Wniosek o upadłość Wirtualnej Polski rozpatrywany był na posiedzeniu niejawnym. Przesłuchania trwały 3,5 godziny.

- Sąd wypytywał pana Borzestowskiego o okoliczności jego spotkania z przedstawicielami Telekomunikacji Polskiej i TP Internet we wrześniu ubiegłego roku i dyskusji o przyszłości portalu. Tam już wtedy odbywały się dyskusje o upadłości - mówi jeden z uczestników rozprawy. - Prezes WP stwierdził jednak, że było tyle podobnych spotkań, że nie pamięta szczegółów.

Sam Borzestowski był wczoraj zdenerwowany. Niechętnie odpowiadał na pytania. - Ma ktoś z panów papierosa? - rzucił tylko do zebranych, wychodząc po przesłuchaniu. - Nie wiem, w jakim kierunku zmierza postępowanie.
Po południu Borzestowski znał już decyzję sądu: - Trudno mi ją oceniać, mogę tylko powiedzieć, że podejście sądu było bardzo profesjonalne. Strony zostały wysłuchane bardzo szczegółowo. Decyzja o przesunięciu terminu rozstrzygnięcia sprawy, daje nadzieję na przyszłość.
Marek Konarski - od stycznia tego roku - prezes zarządu TP Internet, też się denerwował. Na "dzień dobry" odepchnął jednego z kamerzystów. Potem przeprosił za ten incydent i odpowiadał na pytania.

- Wirtualna Polska powinna upaść, bo spółka przez 3 lata wygenerowała 100 mln zł strat - mówił. - Co miesiąc powiększają się one o 1,5-2 mln zł. Takie właśnie oświadczenie złożyłem przed sądem.

Powodem sporów akcjonariuszy jest umowa z 2001 r. Grupa TP SA zobowiązała się, że wykupi od mniejszościowych akcjonariuszy ich akcje za ok. 200 mln zł. W dzisiejszych realiach jest to kwota gigantyczna - wartość największego polskiego portalu onet. pl na giełdzie wynosi ok. 130 mln zł. W przypadku upadłości Wirtualnej Polski, TP SA nie musi wykupić akcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyrok odroczony, WP.pl trwa - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto