Wyścigi uliczne Formuły 1 w Trójmieście?

Do konkursu wystartowały cztery polskie miasta: Gdynia, Kraków, Wrocław i Warszawa. Na każde z nich można zagłosować od 1 czerwca do 31 lipca na specjalnie przygotowanej stronie internetowej www.torformuly1.pl. Wyniki głosowania zostaną ogłoszone 7 sierpnia br.

Co prawda sama wygrana w głosowaniu nie powoduje, że taki tor powstanie. Zwycięskie miasto będzie musiało odpowiednio się przygotować i wykupić licencję F1, co na pewno nie będzie ani proste ani tanie. Przygotowania będą trwały jeszcze lata, ale wstępne decyzje wyboru miasta padają teraz, więc dobrze jest powalczyć już teraz, aby zwycięzcę plebiscytu było właśnie Trójmiasto.

Trasa w Gdyni

Gdyński tor uliczny F1 miałby mieścić się w samym centrum miasta. Bolidy startowałyby na ulicy Władysława IV, dalej ul Wendy wzdłuż gdyńskiego portu, przez plac Kaszubski, przy Sea Towers, na skwer Kościuszki, aleją Topolową w kierunku Teatru Muzycznego, dalej na Świętojańską, wzdłuż Kamiennej Góry, pod pomnik 3 maja na ul. Słowackiego i z powrotem Kilińskiego na Władysława IV.

Pozostałe trasy

Warszawski tor ma biec dookoła będącego aktualnie w budowie Stadionu Narodowego, Wrocławski dwukrotnie przekroczy Odrę, a Krakowski niestety miałby biec poza starym miastem, ale z widokiem na Wawel.

Szanse Gdyni

Na stronie organizatora plebiscytu tor w Gdyni został opisany jako jeden z najpiękniej położonych torów z cyklu. Mija wiele pięknych gdyńskich atrakcji zwiększając atrakcyjność takiego wyścigu. Jest też w przeciwieństwie do Warszawskiego i Krakowskiego usytuowany w samym centrum miasta, co sprawia, że jest bardziej miejski i przez co bardziej atrakcyjny.

Organizator plebiscytu, firma LG, w ramach promocji głosowania odwiedzi wszystkie miasta. W czasie imprez będzie można obejrzeć bolid i wziąć udział w wyścigach F1 na symulatorze. W Galerii Bałtyckiej impreza przewidziana jest na weekend 27-28 czerwca.

Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni Chcemy wiziąć udział w zabawie, którą traktujemy z przymrużeniem oka. Ma ona skłonić do tego, żeby takie wyścigi mogły się kiedyś w Polsce odbywać, może także i w Gdyni. Bardzo chętnie będziemy dyskutowali i wspierali tych, którzy będą ten sport chcieli w Gdyni organizować. Kto wie, może w przyszłości marzenia się spełnią. Na pewno warto wykorzystać potencjał, który powstał dzięki Robertowi Kubicy, ale na razie też realnie chodzić po ziemi.