Wyspa Spichrzów w Gdańsku. Czy miasto zaskarży wyrok sądu?

Ponad półtora roku temu Wiesław Kamiński, radny PiS, wystąpił do prezydenta Pawła Adamowicza o udostępnienie mu treści uzgodnień z deweloperem, spółką Polnord, dotyczących wspólnego zagospodarowania Wyspy Spichrzów. Choć firma wycofała się z umowy kilka miesięcy wcześniej, prezydent konsekwentnie odmawia ujawnienia jej treści, tłumacząc, że "obejmuje ona dane o charakterze organizacyjnym, posiadające wartość gospodarczą", będące tajemnicą przedsiębiorstwa Polnord.

Czy kiedykolwiek poznamy zapisy umowy na zagospodarowanie Wyspy Spichrzów?

Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego po trzech bezskutecznych interwencjach w Samorządowym Kolegium Odwoławczym odwołał się Kamiński, orzekł, że decyzja prezydenta podważa ustawę o dostępie do informacji publicznej. - Ograniczenie prawa do informacji nastąpić może tylko wówczas, gdy rzetelnie przeprowadzone postępowanie dowodowe dostarczyłoby obiektywnego materiału uzasadniającego, że żądane informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorcy - napisał w uzasadnieniu wyroku trzyosobowy zespół sędziowski, który zaznaczył, że oświadczenia Polnordu dotyczące zasadności utajnienia dokumentów "nie były poparte żadną argumentacją".

- Wyrok nie jest ostateczny. Na razie trafił do urzędowych prawników i w oparciu o ich opinię w ustawowym terminie podejmiemy decyzję, czy skorzystamy z możliwości złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego - zapowiada Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Pawła Adamowicza. - Decyzja w tej sprawie zapadnie najpóźniej na początku października.

- Wyspa Spichrzów w Gdańsku - to bardzo ważny wyrok i to w skali całej Polski - przekonuje Wiesław Kamiński. - Sąd wyraźnie wskazał, że utajnienie jakichkolwiek dokumentów, które uznać można za informację publiczną, możliwe jest jedynie w wyjątkowych okolicznościach i w oparciu o konkretne ekspertyzy(...) To wyrok miażdżący dla urzędników, ale i Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nazwijmy to "bardzo niechlujnie" zbadało sprawę. Mam nadzieję, że prezydent nie zaskarży wyroku i nie będzie w ten sposób jeszcze bardziej kompromitował Gdańska.