Mieszkańcy i przedstawiciele Stowarzyszenia Sąsiadów ZUT wraz z radnymi Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej sprawdzali, co ZUT już zrobił w ramach trwającej rozbudowy systemu odgazowania.
- Przyjechaliśmy, żeby odebrać instalacje systemu odgazowania nowej kwatery i kompostowni, które miały już działać, ale okazało się, że nie działają. Jesteśmy zawiedzeni - przyznawał Jarosław Paczos, prezes Stowarzyszenia Sąsiadów ZUT w Gdańsku. - Do dziś nie wydarzyło się nic, by można było mówić o przełomie i by móc odczuć pozytywne efekty inwestycji.
Władze ZUT przyznały się do "lekkiego poślizgu", tłumaczyły też, że instalacja odgazowania nowej kwatery to tylko jeden z elementów trwających właśnie prac. Nie można więc na jej podstawie rozliczać całości inwestycji.
- Jesteśmy w połowie. Finałem będzie zainstalowanie i podłączenie nowego biogeneratora. A wykonawca, zgodnie z kontraktem, ma na to jeszcze pięć miesięcy- zaznaczał Wojciech Głuszczak, prezes ZUT. Mieszkańcy żalili się, że nie zniknął brzydki zapach.
Gdańsk Szadółki: Smród z wysypiska ma zniknąć. Usuwanie awarii trwało blisko rok
Jak podkreślał Głuszczak, inwestycja docelowo sprawi, że uciążliwości będą mniejsze. - Ale nigdy nie obiecamy, że znikną w 100 proc. - mówił.
W trakcie spotkania do uczestników dołączył prezydent Paweł Adamowicz, który poparł pomysł, by 11 grudnia w siedzibie ZUT zorganizować okrągły stół, czyli debatę podczas której m.in. zaprezentowane zostaną ostatnie inwestycje. - Przesyłajcie do ZUT i do sekretarz miasta tematy, pytania, zagadnienia, które chcecie poruszyć podczas okrągłego stołu- zwracał się do zebranych Adamowicz.
Więcej na stronie Dziennika Bałtyckiego.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?