Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z butelką na siodełko

Łukasz Witkowski
Fot. Wojciech Lendzion
Fot. Wojciech Lendzion
Z policyjnych statystyk wynika, że najpopularniejszą formą aktywnego wypoczynku w naszym województwie jest jazda na rowerze... w stanie, niekiedy skrajnego, upojenia alkoholowego.

Z policyjnych statystyk wynika, że najpopularniejszą formą aktywnego wypoczynku w naszym województwie jest jazda na rowerze... w stanie, niekiedy skrajnego, upojenia alkoholowego.

Najpopularniejszą formą aktywnego odpoczynku w Polsce jest jazda na rowerze - wynika z przeprowadzonego w ubiegłym roku sondażu CBOS. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego pomorskiej policji mają swoje statystyki. Wynika z nich, że najpopularniejszą formą aktywnego odpoczynku w naszym województwie jest jazda na rowerze... w stanie, niekiedy skrajnego, upojenia alkoholowego.
- To nie żarty, to poważny problem! - przekonuje nadkomisarz Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Od początku roku zatrzymaliśmy ponad 1700 pijanych rowerzystów. Stanowią takie same zagrożenie na drodze jak nietrzeźwi kierowcy samochodów.

Rowerzyści sieją postrach nie tylko na drogach. Ich ofiarami padają także turyści spacerujący nadmorskimi bulwarami. Tak jest m.in. w Gdańsku. Od 1 stycznia rowerzyści spowodowali tu 12 poważnych wypadków i jedną kolizję. Najgorzej było 25 lipca.
- Tego dnia doszło do czterech wypadków, które wydarzyły się praktycznie w tym samym miejscu, na ścieżce rowerowej przy ulicy Jantarowej - mówi młodszy aspirant Marta Grzegorowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Około godziny 20 czołowo zderzyło się dwóch rowerzystów. Jeden z nich był pijany. Poszkodowana przez niego kobieta złamała nos oraz doznała urazu kręgosłupa i czaszki. Chwilę wcześniej na tym odcinku inny rowerzysta potrącił pieszego, który z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Hospitalizacji wymagał także 18-letni gdańszczanin, którego około godziny 19 staranował kolejny ,zawiany" rowerzysta.
Gdy policjanci myśleli, że to już koniec czarnej serii, trafiło do nich kolejne wezwanie. Dwóch pijanych mężczyzn poruszających się na wypożyczonym w Sopocie trójkołowym rowerze wjechało w rowerzystę. Mieli po 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Rower to jednośladowy pojazd, zazwyczaj dwukołowy, napędzany siłą ludzkich mięśni. Nie ma silnika. Z takiej definicji wynikałoby, że aby ruszył, rowerzysta musi być w stanie poruszać nogami. Jest jednak człowiek, który przełamał schematy.
- 44-letni Jan F. z Ustki miał we krwi ponad 4 promile alkoholu - stwierdza aspirant sztabowy Emilia Adamiec, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Ledwo stał na nogach, a pedałował. Zatrzymaliśmy go 18 lipca przy ulicy Kopernika.
Podobnych przypadków słupscy policjanci odntowują wiele. Zatrzymują pijanych rowerzystów, a nawet całe pijane wycieczki. Tak było m.in. na początku lipca w Rowach. Grupa nietrzeźwych rowerzystów poruszała się po głównej szosie. Mieli po 1,65, 1,35 i 1,16 promila alkoholu we krwi.

Tczewscy policjanci doliczyli się 81 pijanych rowerzystów, których zatrzymali przez ostatnich siedem miesięcy.
- Większość z nich miała ponad jeden promil - wyjaśnia nadkomisarz Jan Kowalczyk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Rzadko zdarza się, że zatrzymywani przez nas kierowcy mają do 0,5 promila. To ogromny problem naszej jednostki, z którym staramy się walczyć, jak możemy.
Policja w Chojnicach najwięcej pijanych kierowców zatrzymuje w weekendy. Dotyczy to głównie małych miejscowości.
- W ostatni piątek, sobotę i niedzielę, wpadło w nasze ręce aż 10 kierowców, którzy chwycili za kierownicę po kilku głębszych - stwierdza sierżant sztabowy Sylwia Neubauer, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach. - Rekordzista Tomasz J. próbował jechać na rowerze mając 2,65 promila.

Problem nasila się na początku każdych wakacji. Wtedy, tak jak w Komendzie Powiatowej Policji w Bytowie, kontrole stanu trzeźwości rowerzystów są częstsze niż zwykle.
- Lipiec i sierpień to prawdziwe zatrzęsienie pijanych rowerzystów - mówi komisarz Rafał Burnicki, oficer prasowy bytowskiej policji. - W małych miejscowościach ludzie sami ustalają, co im wolno, a czego nie. Na piwko do znajomego lub pod sklep jadą na rowerze. Później wracają głównymi drogami.
Rozsądni wydają się być jedynie mieszkańcy Kościerzyny. Z policyjnych
statystyk wynika, że nie prowadzą rowerów po pijanemu.
- Od pierwszego stycznia do 31 lipca zatrzymaliśmy siedmiu nietrzeźwych rowerzystów, to niedużo - uważa podinspektor Franciszek Ramczykowski z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.
- Tak jak w Kościerzynie powinno być w całym województwie - usłyszeliśmy w Zarządzie Głównym Polskiego Klubu Ekologicznego, który jest koordynatorem projektu ,Miasto dla rowerów". Stowarzyszenie walczy o budowę ścieżek rowerowych w całym kraju. - Jedno jest pewne. Na rowerze do Europy nie dojedziemy...

Pijane dane

Od pierwszego stycznia 2002 roku w naszym województwie zatrzymano 1313 rowerzystów, którzy zasiedli za kierownicą po spożyciu alkoholu. 1016 z nich miało powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, 297 nie przekroczyło tego poziomu.
W lipcu zatrzymano już 310 pijanych rowerzystów. Od początku roku spowodowali oni w Pomorskiem 123 wypadki, w których śmierć poniosło pięć osób, a 126 zostało rannych.

Za kraty

Zgodnie z artykułem 178 paragraf 2 kodeksu karnego rowerzysta, który ma ponad 0,5 promila alkoholu we krwi, popełnia przestępstwo. Może spędzić w więzieniu rok. Narażony jest także na karę wysokiej grzywny. Może także stracić prawo jazdy na 10 lat. Kiedy rowerzysta ma mniej niż 0,5 promila, popełnia wykroczenie. Odpowie za nie przed Sądem Grodzkim.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto