MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z dnia na dzień na bruk

Anna Adamczyk
Udziałowcy zdecydowali o przeniesieniu Volexu do Bydgoszczy. W tczewskiej firmie pracuje obecnie ok. 300 osób. 260 z nich może stracić pracę.
Fot. Andrzej Połomski
Udziałowcy zdecydowali o przeniesieniu Volexu do Bydgoszczy. W tczewskiej firmie pracuje obecnie ok. 300 osób. 260 z nich może stracić pracę. Fot. Andrzej Połomski
Na dzisiaj planowana jest pikieta pracowników przed siedzibą firmy Volex Poland w Tczewie. W poniedziałek ma zostać przeprowadzone w firmie referendum strajkowe, a potem...

Na dzisiaj planowana jest pikieta pracowników przed siedzibą firmy Volex Poland w Tczewie. W poniedziałek ma zostać przeprowadzone w firmie referendum strajkowe, a potem... Wszystko dlatego, że 260 pracowników Volexu najprawdopodobniej straci pracę.

- Udziałowcy podjęli decyzję o konsolidacji firmy w Bydgoszczy - powiedział Jan Makusak, general menedżer w Volex Poland. - W związku z tym firma zostanie przeniesiona z Tczewa do Bydgoszczy, do nowej siedziby. Tczewscy pracownicy otrzymali ofertę pracy na stałe w Bydgoszczy.
- Nie mogę podjąć pracy w Bydgoszczy, gdyż mam rodzinę, dzieci, zobowiązania - mówi zdenerwowana pracownica. - A co będzie, jeśli mnie po miesiącu zwolnią?
Volex Poland działa w Tczewie w Specjalnej Pomorskiej Strefie Ekonomicznej od trzech lat. Zajmuje się montażem różnego rodzaju kabli. Pracownicy są oburzeni zaistniałą sytuacją. Pierwsze wypowiedzenia mają otrzymać pod koniec lipca. Jak twierdzą, nikt ich wcześniej nie uprzedzał o planach przeniesiena firmy. Niemal z dnia na dzień dowiedzieli się o tak dużych zmianach.
- Pracodawca chce zmienić lokalizację firmy, pozostawiając kilkaset osób bez żadnej osłony - mówi Tomasz Sroka, przewodniczący związkowej komisji zakładowej. - Ci, którzy mają umowy o pracę na czas nieokreślony, mają otrzymać jedno- lub dwumiesięczne odprawy. Pracownicy, którzy zawarli umowy na czas określony, zostaną bez niczego. Podejmowaliśmy rozmowy z pracodawcą, jednak bez skutku.
W efekcie podjęto decyzję o sporze zbiorowym.
- Mamy umowy na 4/5 etatu, a przepracowujemy cały etat i do tego jeszcze dochodzą nadgodziny - kontynuują pracownicy. - Jeśli nie uda się zatrzymać firmy w Tczewie, to niech nam przynajmniej wypłacą godziwe odprawy.
- Ostatnio pracodawca powiedział nam, że jeśli osoby, którym zostaną zaproponowane trzymiesięczne szkolenia w Bydgoszczy, nie zgodzą się na nie, to zgodnie z prawem zostaną zwolnione dyscyplinarnie - mówi jedna z pracownic, która prosiła o anonimowość. - Co to za prawo, które działa jedynie na rzecz pracodawcy?
Wypowiedzenie warunków pracy i płacy polegać ma na zmianie miejsca pracy na Bydgoszcz. Jeśli pracownicy odmówią przejścia, to zostaną zwolnieni grupowo.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto