MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z kutrami do Unii Europejskiej

Jacek Sieński
Redukcja polskiej flotylli łowczej dotyczy kutrów rybackich, ale nie przybrzeżnych łodzi rybackich.
Fot. Grzegorz Mehring
Redukcja polskiej flotylli łowczej dotyczy kutrów rybackich, ale nie przybrzeżnych łodzi rybackich. Fot. Grzegorz Mehring
Zaledwie 84 z 426 armatorów bałtyckich kutrów rybackich przesłało do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi anonimowe ankiety, w których zadeklarowali zamiar odejścia z rybołówstwa.

Zaledwie 84 z 426 armatorów bałtyckich kutrów rybackich przesłało do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi anonimowe ankiety, w których zadeklarowali zamiar odejścia z rybołówstwa.

To wciąż za mało, gdyż polska flotylla kutrów powinna być zmniejszona o 40 proc. Takie jest założenie rządowego Sektorowego Programu Operacyjnego - Rybołówstwo i Przetwórstwo na lata 2004 - 2006, który skonsultowano z Unią Europejską. Chętnych jest mało, choć według zapowiedzi, za złomowanie kutra o długości od 20 do 24 m jego armator ma otrzymać odszkodowanie wysokości od 1 mln do 1,7 mln zł.
Maciej Dlouhy, prezes Krajowej Izby Rybackiej w Ustce, podkreśla, że ankiety przeznaczone były tylko dla armatorów kutrów, bo redukcja polskiej flotylli łowczej nie dotyczy przybrzeżnych łodzi rybackich. Spośród ankietowanych 46 proc. zadeklarowało rezygnację z połowów i zamiar złomowania statku za odszkodowaniem. Ankieta wykazała, iż odejściem z rybołówstwa najwięcej zainteresowanych jest armatorów z portów leżących na zachód od Ustki.

Na odszkodowania dla armatorów rybackich, którzy wycofają się z połowów morskich, w przyszłorocznym budżecie zarezerwowano 110 mln zł. Z unijnego rybackiego funduszu strukturalnego FIFG, przeznaczonego na wsparcie zmian w polskim rybołówstwie i przetwórstwie rybnym, pochodzić będzie około 80 mln zł. Termin składania wniosków dotyczących likwidacji kutrów upłynie w 2006 roku. Prezes Dlouhy zaznacza, że obecnie Sejm przygotowuje ustawę o pomocy finansowej dla rybołówstwa. Ma ona oddzielnie rozwiązać problem rekompensat również dla członków załóg kutrów. Otrzymają je rybacy, którzy zrezygnują z pozostania w rybołówstwie. Ponad 1000 łodzi będzie mogło nadal łowić ryby na Bałtyku, w pasie wód przybrzeżnych o szerokości 12 mil morskich. Połowy łodziami są alternatywą dla części rybaków, którzy pozostaną w rybołówstwie.

Zwłaszcza że łowienie łodziami nie będzie stanowić konkurencji dla połowów kutrowych, prowadzonych na Bałtyku przez rybaków unijnych. Podobnie jak teraz, złowione przez rybaków łodziowych nieduże ilości ryb mają trafiać na rynek lokalny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto