Z MMką o Trójmieście - relacja ze spotkania

Naszą ideą było spotkanie w gronie osób, dla których Trójmiasto jest codzienną pasją, tematem rozmów i komentarzy, przedmiotem pracy. To Wy aktywnie uczestniczycie w zmienianiu naszego miasta, pisząc w MMce, komentując rzeczywistość, prowadząc blogi i pracując na co dzień w instytucjach i stowarzyszeniach. Chcieliśmy Was poznać i razem z Wami zastanowić się, co możemy zrobić, by było tutaj jeszcze lepiej.

Tematem spotkania była oferta kulturalna Gdańska, Gdyni i Sopotu. Czy jest dobra dla turystów, czy mieszkańców? Kto właściwie ją tworzy? Czy organizatorzy mają narzędzia pozwalające im na aktywność? Czy miasta wspierają inicjatywy oddolne?

Debata

- Opener, festiwal Top Trendy, Festiwal Gwiazd, to imprezy rozpoczynające się właśnie teraz, wizytówki Trójmiasta, ściągające tutaj turystów z całej Polski i z zagranicy - rozpoczął Krzysztof Stachura. Od tego zdania zaczęła się prawie dwugodzinna debata. Nie uniknęliśmy krytycznych porównań do innych miast, w których życie nie kończy się o godz. 22, jak w centrum Gdańska. Darek Wilk zwracał uwagę na problem trudności z przebiciem się przez biurokratyczne procedury, a Ewa Kowalska przypomniała sprawę artystów, któzy chcieli w Letnicy zorganizować koncert dla mieszkańców, lecz nie dostali zgody władz miasta.

Patryk Szczerba zwrócił uwagę, że brakuje imprez organizowanych bezpośrednio przez miasta. Jednak jak mówiła Agnieszka Pomaska z Rady Miasta, miasto jest od tego, by tworzyć odpowiednie warunki, a nie organizować imprezy. Wszyscy zgodzili się, że Gdańsk ma problem z życiem nocnym. Jak powiedział radny Śródmieścia Marek Bumblis, brakuje zgody wspólnot mieszkaniowych na zakłócanie ciszy nocnej, z czym wiąże się przecież aktywność na terenie Głównego Miasta. Natomiast Łukasz Depiński podkreślał, że kampus UG w Oliwie jest usytuowany zbyt daleko centrum, by można liczyć na aktywność studencką w tym rejonie. Z kolei, jak podkreślał Tomasz Topa, gdańszczanom zwyczajnie nie chce się jechać np. do Gdyni na imprezę.

Zastanawialiśmy się, czy centrum Gdańska zmieni się w bardziej żywe, także po 22i. Problemem jest obowiązkowa cisza nocna, ale także komunikacja w nocy między Gdańskiem, Gdynią i Sopotem, brak czynnych knajpek, skromna oferta kulturalna. Z tego powodu, mieszkańcy Gdyni i Gdańska spotykają się głównie...w Sopocie.
**Pojawiło się także wiele pomysłów. Jww zaproponował, aby MMka była platformą wymiany informacji o palących problemach i pomysłów na ich rozwiązanie. Na pewno nasze następne spotkania powinny być bardziej szczegółowe, o konkretnych problemach.

W kuluarach

Z gościnnego Patio trudno było wyjść, a przy kiełbaskach i piwie rozmawia się najlepiej, dlatego rozmowy w kuluarach przeciągnęły się do późnego wieczora. Mimo pojawiającej się różnicy zdań, jednego jestem pewna - to było wartościowe spotkanie, o czym najlepiej świadczą gorące dyskusje po części "oficjalnej". W imieniu MMki raz jeszcze pięknie dziękuję Wam za przybycie i już teraz zapraszam do odwiedzania nas w redakcji. Mam nadzieję, że uda Wam się już wkrótce przybyć na następne spotkanie.