Z państwowej kasy w różnych formach na pomoc przedsiębiorstwom poszło w ubiegłym roku prawie 6 mld zł, czyli 0,6 proc. PKB. Wśród beneficjentów są tradycyjnie państwowe molochy, takie jak PKP, spółki górnicze czy stocznie. Pokaźną pomoc otrzymały także zagraniczne koncerny.
Grupa PKP wchłonęła w ubiegłym roku prawie 1 mld zł pomocy - wynika z raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pieniądze szły głównie do spółki PKP Przewozy Regionalne, w formie dopłat do przewozów z urzędów marszałkowskich. Pochłonęły one 700 mln zł.
- Jest to pomoc, która nie rozwiązuje problemów, a jest nakierowana na podtrzymywanie bankruta - uważa Grzegorz Szczodrowski z Instytutu Sobieskiego. - Koleje są znakomitym przykładem marnotrawienia pieniędzy. W ciągu ostatnich lat przeszły znaczną liczbę procesów restrukturyzacji, które kosztowały potworne pieniądze z kieszeni podatników, bez widocznych efektów. Taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność. Rozwiązaniem jest prywatyzacja.
Na kolejnym miejscu znalazły się spółki z sektora węglowego. Największe wsparcie otrzymały: Spółka Restrukturyzacji Kopalń - 262,3 mln zł, oraz Kompania Węglowa - 189,8 mln zł.
Państwo zasiliło także sektor stoczniowy. Stocznia Szczecińska Nowa sp. z o.o. otrzymała 79,3 mln zł, a Stocznia Gdynia SA - 24,3 mln zł pomocy na wsparcie kontraktów na budowę statków. Zdaniem specjalistów, może być to uznane przez Komisję Europejską za naruszenie konkurencji. Powyższa pomoc to nie wszystko. UOKiK nie ujął w raporcie gwarancji ubezpieczeniowych zwrotu zaliczek armatorskich udzielanych przez KUKE SA, ponieważ nie zostały zakończone postępowania wyjaśniające wszczęte przez Komisję Europejską w odniesieniu do pomocy na restrukturyzację polskich stoczni. Stoczni Gdynia przyznano gwarancje na kwotę 300 mln dolarów, czyli ok. 700 mln zł.
- Wartość udzielonej pomocy jest zatrważająca, ale tak się dzieje, jeśli z niezrozumiałych dla mnie powodów latami zwleka się z prywatyzacją i utrzymuje nierentowne państwowe firmy - mówi Tomasz Teluk z Instytutu Globalizacji.
Jeśli stocznia nie zostanie szybko sprywatyzowana, KE zażąda zwrotu pomocy. Zgodnie z przyjętymi terminami, do 10 grudnia powinny wpłynąć wiążące oferty od inwestorów, a do 21 grudnia powinna zostać wybrana konkretna firma, która przejmie stocznię. Tego dnia ma się odbyć spotkanie przedstawicieli Komisji Europejskiej z ministrem Skarbu Państwa i inwestorem. Niedotrzymanie terminów może oznaczać katastrofę finansową dla firmy.
Z publicznej kasy wsparcie pokaźnymi kwotami otrzymały także zagraniczne koncerny. Spółka LG Philips LCD Poland oraz współpracujące z nią firmy uzyskały pomoc w wysokości 401,7 mln zł. Natomiast Isuzu Motor Polska, Fiat-GM Powertrain oraz Volkswagen Motor Polska otrzymały łącznie prawie 100 mln zł pomocy. Wsparcie dla prywatnych firm wyniosło w sumie 1,5 mld zł. Były to przeważnie zwolnienia podatkowe w specjalnych strefach ekonomicznych oraz dotacje z Ministerstwa Gospodarki na wsparcie nowych inwestycji.
Nowe inwestycje są istotne dla gospodarki, jednak wysokość kwot zwolnień i dotacji w niektórych przypadkach może nasuwać pytanie, czy była uzasadniona względami ekonomii.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?