Grupa NIC O NAS BEZ NAS zorganizuje kolejny marsz, tym razem pod hasłem "Solidarnie przeciwko podwyżkom czynszów".
- Chcemy w ten sposób obnażyć hipokryzję władz Gdańska, które chętnie powołują się na dziedzictwo Solidarności, a wprowadzając drastyczne podwyżki, postępują dokładnie odwrotnie - wyjaśnia Łukasz Muzioł z NONBN. - Postulat 19 brzmiał przecież, by skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza, tłumaczy, że właśnie po to wprowadzana jest reforma.
- Regulacja czynszu spowoduje, że zmniejszy się kolejka oczekujących na mieszkania. To ten sam postulat z tą różnicą, że my mamy instrumenty, by go wprowadzić w życie, a oni żeby robić zadymę.
Pismo w sprawie zalegalizowania marszu na 14 maja wpłynęło już do magistratu. Na decyzję trzeba poczekać kilka dni. NONBN podkreśla, że miasto nie ma prawa grupie odmówić, może jedynie namawiać do zmiany terminu. A ma ku temu powód. 14 maja na pl. Solidarności będzie nie tylko prezydent Komorowski, ale i zaproszeni goście - m.in. ambasadorowie państw, których przywódcy podpisali się pod aktem erekcyjnym ECS.
- Jeśli zabronią nam przejść, to doprowadzą do sytuacji, że będą wkopywać kamień węgielny w towarzystwie policji krzyczącej "Proszę się rozejść, to jest nielegalna demonstracja". Myślę, że nie jest to obrazek, który prezydent Adamowicz chciałby puścić w świat, a tak się stanie, jeśli nie dostaniemy zgody na marsz - mówi Muzioł.
Organizatorzy spodziewają się tłumów. - Poprzednim razem było nas około 500. Tym razem tę liczbę co najmniej podwoimy - zapowiada Bartosz Kantorczyk z NONBN.
- Karol Guzikiewicz spowodował już kiedyś, że pewna uroczystość została przeniesiona z Gdańska do Krakowa. Widocznie ta grupa to jego wierni uczniowie - komentuje Antoni Pawlak.
Czytaj także:
Kalkulatory czynszów miasta i anarchistów
Bijąc w garnki protestowano przeciwko podwyżkom czynszów w komunalkach
Poseł PiS rzecznikiem praw obywatelskich?