MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z szacunkiem dla rywala

Paweł Stankiewicz
Przed dzisiejszym meczem Gedania - Lechia (początek o 18 na stadionie przy ul. Traugutta) rozmawialiśmy z Jerzym Jastrzębowskim, trenerem biało-zielonych.

Przed dzisiejszym meczem Gedania - Lechia (początek o 18 na stadionie przy ul. Traugutta) rozmawialiśmy z Jerzym Jastrzębowskim, trenerem biało-zielonych.

- Jak przygotowujecie się do tego meczu?

- Normalnym cyklem. Wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry, oczywiście poza Markiem Szutowiczem i Kubą Wiszniewskim.

- Mecz z Orkanem Rumia został odwołany. Czy wolny weekend był dla was korzystny?

- Przede wszystkim chcę powiedzieć, że w Rumi chcieliśmy grać. Nie mamy wpływu na decyzje wojewody. A sytuacja dla nas nie jest zbyt korzystna. Taka przerwa może nas wybić z rytmu meczowego. Choć z drugiej strony byliśmy przygotowani na to, że czekają nas trzy trudne spotkania w ciągu tygodnia.

- Czy to będzie podobny mecz do tego z rundy jesiennej?

- Myślę, że nie zabraknie dużego zaangażowania z obu stron i emocji. W końcu rywalizować będą dwie najlepsze drużyny w czwartej lidze. A kto wygra? Jak to w derbach, sprawa wyniku jest otwarta.

- Zgodzi się pan z tym, że wygranie tego meczu praktycznie zapewni wam awans do trzeciej ligi?

- Myślę, że przy naszym zwycięstwie będziemy już bardzo blisko wygrania rywalizacji w czwartej lidze. Dlatego to spotkanie będzie tak ważne dla Gedanii. To dobrze dla kibiców, którzy z pewnością oczekują interesującego meczu.

- Oglądał pan mecz Gedania - Cartusia. Co pan sądzi o dyspozycji najbliższego rywala?

- Przede wszystkim Cartusia nie zawiesiła poprzeczki gdańszczanom zbyt wysoko. Zatem trudno powiedzieć jak silna jest Gedania. Podchodzę do naszego rywala z należytym szacunkiem, ale i bez obaw. Chcemy wygrać ten mecz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto