Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z wizytą u dawnych fotografów Gdańska [STARE ZDJĘCIA]

Grażyna Antoniewicz
"Fotografia w Gdańsku 1863-1867"
Ireneusz Dunajski ponownie udał się w podróż do XIX-wiecznego Gdańska w poszukiwaniu wiedzy o gdańskich pionierach fotografii. W swojej najnowszej książce "Fotografia w Gdańsku 1863-1867" rok po roku, miesiąc po miesiącu opisuje wydarzenia, które działy się w Gdańsku i związane były z fotografią (choć nie tylko).

Pokazuje prawdziwe unikaty, takie jak pierwsze zdjęcia sekundowe, wykonane w 1865 roku. Oprócz szczegółów z życia gdańskich pionierów fotografii, w albumie po raz pierwszy opublikowano najstarsze dagerotypy z zakładów Carla Damme, Eduarda Deplanque i Oskara Weissa, a także pierwsze portrety na papierze z zakładów Eduarda Flottwella i atelier Busse & Dorbritz.

- Jestem strażnikiem ich historii - mówi autor - chciałem aby życie i twórczość pionierów fotografii pracujących w Gdańsku na stale wpisała się do historii Gdańska, bo my współcześni wiele im zawdzięczamy, chciałem też ocalić przed ostatecznym zniszczeniem ich bezcenne prace, które w wyniku upływu czasu powoli zanikają.

- Technologia fotograficzna rozwinęła się w tym czasie tak, że można było wykonać zdjęcie poruszających się pojazdów. Jeden z gdańskich fotografów Rudolf Theodor Kuhn kupił odpowiedni aparat, miał wiedzę i zaczął wykonywać zdjęcia sekundowe - opowiada Ireneusz Dunajski. - Dzięki temu po raz pierwszy mamy zdjęcia nie tylko architektury Gdańska, ale też poruszających się po ulicy Długiej powozów, jest nawet łabędź pływający po stawie w Parku Oliwskim.

Początkowo fotografią zajmowali się ludzie, którzy wykonywali różne zawody. Był wśród nich złotnik Carl Damme, handlarz sztuki i antykwariusz Eduard de Plancke, który miał swój zakład na Tkackiej. Był Julius Gottheil - prowadził firmę litograficzną, prawnik Eduard Flottwell, który swój pierwszy zakład otworzył przy ulicy Ogarnej 5. Byli malarze portretów i malarze na porcelanie.

Są w tej książce: portrety żołnierzy, wejście do portu, słynne zdjęcie gdańszczan z 1865 roku, autorstwa Richarda Gothlaima, a na nim 900 mieszkańców Gdańska. Wśród portretów jest też gwiazda operowa Hortensja Scheider i ciekawy wizerunek starszej pani z 1863 roku.

- Na pewno, na własne oczy widziała wjeżdżającego do Gdańska Napoleona, a może balowała z jego oficerami - uśmiecha się autor.

Podziwiamy ubiory, kapelusze i fryzury.

- Także fotografowanie sklepów zaczęło być popularne, każdy właściciel chciał mieć zdjęcie przed swoją firmą - mówi Ireneusz Dunajski. - Jestem w każdym zdjęciu zakochany, nawet nie tyle w widokach, ale w portretach gdańszczan, a jest ich w książce 50. Fotografia już była tak dostępna (od 1863 roku), że zaczęła się robić wojna - walka o klienta, ceny spadły o połowę, więc robienie portretów stało się tańsze; mamy zdjęcia i biedniejszych mieszkańców Gdańska, jest bosa handlarka, zaczęło też być modne wykonywanie zdjęć dzieci. Mamy kilku przepięknych portretów dziecięcych, są one naprawdę mistrzowskie, pokazują wysoką klasę fotografa.

Fotograficy szukali różnych sposobów dodatkowego zarabiania pieniędzy, a i tak oprócz tych najbardziej znanych większość zakładów nie utrzymała się na rynku dłużej niż dwa lata. Fotografowano nagrobki na cmentarzach, co jakiś czas w gazecie ogłaszał się fotograf, który zawiadamiał: "Przez weekend będę na cmentarzu Świętego Ducha", a dwa miesiące później już przenosił się na inny cmentarz. Oczywiście, głównym zarobkiem było robienie portretów, ale zaczęto też robić zdjęcia krajobrazowe, ponieważ okazało się, że są one popularne i ludzie je kupują.

Atutem tej książki są wysokiej jakości reprodukcje pierwszych fotografii z widokami Gdańska, Malborka, Tczewa i Torunia, z których większość publikowana jest po raz pierwszy od 150 lat. Prawdziwą ozdobą albumu jest rozkładana, blisko metrowa panorama Gdańska, wykonana przez Eduarda Flottwella jesienią 1853 roku. Umieszczono w niej ponad 100 najstarszych zdjęć i starannie wybranych ilustracji dotyczących historii fotografii. Specjalnie na potrzeby tego wydawnictwa autor na podstawie zachowanych planów przestrzenną opracował wizualizację zakładu fotograficznego Eduarda Flottwella przy Reitbahn 7. Dodatkowo, na końcu albumu zamieszczono autorską kopię planu Buhsego z zaznaczonymi wszystkimi zakładami fotograficznymi oraz dokładny spis fotografów, którzy przebywali i ogłaszali się w gdańskiej prasie w latach 1839-1862.
Promocja książki odbędzie się 13 marca o godz. 19 w Centrum Świętego Jana w Gdańsku, wstęp jest bezpłatny .

- Zapraszam wszystkich, nie trzeba niczego kupować, porozmawiamy o fotografii i Gdańsku. Chciałbym, żeby kościół był zapełniony, bo będziemy wspominać fantastycznych ludzi, którzy po 130 latach powstaną z otchłani niepamięci - mówi Ireneusz Dunajski, autor tej niezwykłej książki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto