**Przeczytaj także:
Ceny paliw jeszcze pójdą w górę. Kierowcy nawołują do bojkotu**
- Ustawa o Drogach Publicznych, a także Prawo Energetyczne mówi, że obowiązek płacenia za oświetlenie dróg publicznych spoczywa na gminach - wyjaśnia Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA. - Gminy i tak uczestniczyły w kosztach oświetlenia Obwodnicy Trójmiasta, teraz jednak będą musiały pokrywać je w większym stopniu.
Gdańskie światła, których dotyczy zmiana, umieszczone są na węzłach drogowych Wysoka, Barniewicka i Matarnia.
- Od 1 kwietnia będziemy pokrywać koszt energii elektrycznej, zaś po przejęciu urządzeń, co nastąpi 1 czerwca 2011 roku, poniesiemy również wydatki związane z ich bieżącym utrzymaniem - zapowiada Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu. - Łączne koszty wyniosą 240 tys. zł.
Pozostałymi 48 światłami na gdańskiej części obowdnicy zajmie się Energa Oświetlenie.
Według wyliczeń miasta, zużyta do końca roku energia będzie kosztować gdański budżet 170 tys. zł. Dodatkowo zapłacić trzeba będzie 70 tys. zł za utrzymanie oświetlenia.
Ale na niemal 600 latarniach się nie skończy. - W roku 2012 Gdańsk przejmie kolejne urządzenia oświetleniowe - na węźle Karczemki, węźle Lipce oraz węźle Olszynka - wylicza Piotrowski.
W sumie do 2012 roku do Gdańska należeć będzie 1186 punktów oświetleniowych. Przewidywane koszty ich utrzymania wyniosą ponad 1 mln zł. Miasto zapewnia jednak, że cięcia kosztów poprzez wyłączanie świateł nie będzie.
Za oświetlenie obwodnicy płacić będą również Gdynia i Pruszcz Gdański.
Przeczytaj też: Budowa Nowej Łódzkiej korkuje południe Gdańska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?