15 lat więzienia - tyle chce prokurator dla mężczyzny, który zabił sędziwego, schorowanego mieszkańca Domu Kombatanta w Gdańsku.
Do tragedii doszło 5 grudnia 2002 r. w bloku przy ul. Kombatantów 4, w mieszkaniu, które zajmowała ofiara. Michał S., podobno niegdyś międzynarodowy sędzia koszykówki, staczał się od kilku lat. Jego lokum uchodziło w okolicy za melinę. Wśród jego ,przyjaciół" był trzydziestokilkuletni Bogdan K. Feralnego dnia pili od południa. Wcześniej pojechali do banku po jego emeryturę. Kilka godzin później Michał S. został sam na sam z Bogdanem K. Potem znaleziono go martwego.
Zabójca: Jestem niewinny. Wyszedlem na kilka minut po piwo do sklepu. Wróciłem, a on juź nie żył.
Prokurator Lidia Matusiak: - Zabił osobę niedołężną, bezbronną. Kopał ofiarę, skakł po klatce piersiowej. Świadczą o tym ślady krwi na podeszwach butów".
Podczas procesu jeden ze świadków przywołał osobę ,Długiego Rycha" recte Ryszarda O. - bezdomnego, który często odwiedzał melinę Michała, a który mił być prawdziwym zabójcą. ,Długi Rycho" podobno okradał gospodarza
- Może i jest drobnym złodziejaszkiem, ale nie zabójcą - mówiła prok. Matusiak.
Wyrok zapadnie 17 maja.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?