Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 30.04.2022 r. Tomasz Kaczmarek: Do pucharów mamy blisko i daleko. W Lubinie chcemy wykonać swoje zadanie

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Tomasz Kaczmarek czy Piotr Stokowiec? Obecny trener Lechii Gdańsk zmierzy się z poprzednim. Dla obu sobotni mecz ma ogromne znaczenie.

Pod koniec sierpnia ubiegłego roku Lechia zremisowała u siebie z Radomiakiem 2:2, choć prowadziła 2:0. Zaraz po tym meczu Piotr Stokowiec, który podczas swojej pracy w Gdańsku zdobył z drużyną Puchar Polski, Superpuchar Polski i brązowy medal mistrzostw Polski, został zwolniony z pracy. Szefostwo biało-zielonych później zapewniało, że to była decyzja związana ze strategią i została podjęta wcześniej, a kompletnie nie miała związku z wynikiem meczu z Radomiakiem. Nowym szkoleniowcem biało-zielonych został Tomasz Kaczmarek, który przyjął ofertę i pożegnał się z Pogonią Szczecin, gdzie był asystentem Kosty Runjaicia.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin NA ŻYWO

- Mnie te wszystkie porównania nie interesują. Mam bardzo duży szacunek dla trenera Stokowca i jego sztabu za pracę, wyniki i to, w jakim stanie zostawili drużynę w Gdańsku. To jest mecz między Lechią i Zagłębiem, a nie rywalizacja trenerów i tylko o to tutaj chodzi – podkreśla Tomasz Kaczmarek, trener biało-zielonych.

W sobotę obaj trenerzy stoczą bój o trzy punkty. Lechia gra o czwarte miejsce i udział w europejskich pucharach, a Zagłębie o utrzymanie w Ekstraklasie.

- Walka o utrzymanie to w futbolu najtrudniejsza i najbardziej męcząca praca – przekonuje Kaczmarek. - Byłem raz w takiej sytuacji, nocami można nie spać. Presja jest nieporównywalna, a decydują detale. Nikomu nie zazdroszczę takiej sytuacji. Nikt z nas nie podchodzi do tego w taki sposób, że może komuś utrudnić życie. Nikomu nie życzę spadku, trzymam kciuki za wszystkich, a my jedziemy do Lubina wykonać swoje zadanie.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia w meczu z Zagłębiem?

Tym zadaniem jest oczywiście zwycięstwo. Lechia idzie krok po kroku do realizacji swojego celu, czy zajęcia czwartego miejsca, które da prawo gry w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Na cztery kolejki przed końcem sezonu biało-zieloni mają pięć punktów przewagi nad Piastem Gliwice, więc muzą zachować czujność i zdobywać punkty.

- Od momentu, kiedy powiedzieliśmy sobie, że interesuje nas tylko najbliższy mecz, a przestajemy mówić o celach i marzeniach, to udało nam się wejść na lepsze tory. Teraz najważniejszy jest mecz w Lubinie. Kalkulacja jest prosta – potrzebujemy ośmiu punktów w czterech kolejkach, a to naprawdę dużo. Niektórzy mówią, że jesteśmy blisko europejskich pucharów, ale mamy do nich blisko i jednocześnie daleko. Przed nami dużo roboty i musimy zrobić wszystko, żeby w poniedziałek nasza sytuacja nie wyglądała inaczej. Łatwiej jest, kiedy odnosi się kilka zwycięstw z rzędu. U nas jest wysoki poziom koncentracji, wiemy jak dynamiczna jest piłka nożna, jak ważny jest kolejny mecz i wszystko szybko się zmienia. Na razie nie mamy żadnego powodu, żeby z czegokolwiek się cieszyć – przekonuje trener Kaczmarek.

Lechia bardzo poważnie podchodzi do konfrontacji w Lubinie, chce być dobrze przygotowana do meczu, dlatego drużyna wyruszyła już w czwartek.

- To jest dla nas ważny mecz i chcemy być w optymalnej dyspozycji. Po wspólnej dyskusji ustaliliśmy, że tak będzie najlepiej. Będziemy mieć dobre warunki treningowe i więcej czasu, żeby go wspólnie spędzić w hotelu – powiedział szkoleniowiec biało-zielonych.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk będzie miała nowego właściciela? Rozmowy trwają

Piotr Stokowiec pracował w Gdańsku kilka lat, więc zna piłkarzy Lechii. Czy to może mu pomóc w sobotnim meczu?

- Znajomość drużyny na pewno pomaga – twierdzi Kaczmarek. - W grze Zagłębia, w najlepszych momentach, widać dużo powtarzalności i to, jak zespół funkcjonował w Gdańsku. Zawodnicy wiedzą, czego oczekuję, a każdy trener ma swoje preferencje. Oczekuję w sobotę Zagłębia nastawionego na walkę, będą grać blisko siebie i agresywnie. Rywale nastawią się na kontry, w niektórych fazach zagrają niskim pressingiem, w innych może podejdą trochę wyżej. Czeka nas wymagający mecz.

W klubie zanosi się na zmiany. Drużyna pracuje, walczy o europejskie puchary, a wkrótce spółka może mieć nowego właściciela.

- Wiemy mniej więcej tyle samo, co media. Te rozmowy odbywają się na innych poziomach i z nami nie mają nic wspólnego. To nie pływa też na pracę naszą i zawodników. Zostaliśmy poinformowani, że są prowadzone takie rozmowy i że jest duże zainteresowanie naszym klubem. Co to oznacza i kiedy może coś się wydarzyć? Nie mam pojęcia. Mnie to nie absorbuje, bo nie mam na to wpływu – zakończył Tomasz Kaczmarek.

Mecz Lechii z Zagłębiem w Lubinie rozpocznie się dziś o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto