Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 23.10.2020 r. Biało-zieloni wracają z Lubina z punktem i niedosytem

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk długo przegrywała z Zagłębiem, ale ostatecznie wraca z Lubina z jednym punktem. Biało-zieloni, przy lepszej skuteczności, mogli jednak wygrać to spotkanie.

Podopieczni trenera Piotra Stokowca mieli plan na to spotkanie, ale ten legł w gruzach już w 3 minucie. Mocną stroną Zagłębia są stałe fragmenty gry, w ten sposób drużyna zdobywa większość goli. Piłkarze Lechii o tym wiedzieli, ale i tak dali się błyskawicznie zaskoczyć. Już w 3 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Filip Starzyński, a Lubomir Guldan wygrał pojedynek z Tomaszem Makowskim i strzałem głową pokonał Dusana Kuciaka.

CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA

Lechia szukała okazji do wyrównania, ale grała spokojnie i ataki nie były zawzięte. Aktywny był były piłkarz Zagłębia, Jarosław Kubicki. Najpierw strzelił w boczną siatkę, a później po jego uderzeniu z rzutu wolnego dobrą interwencją popisał się Dominik Hładun. Z drugiej strony wynik mógł podwyższyć Sasa Zivec, ale Kuciak nie dał się pokonać. Lechia prezentowała się podobnie jak w spotkaniu z Pogonią, czyli utrzymywała się przy piłce, nieźle radziła sobie do 30 metra, ale w pobliżu bramki Zagłębia pomysły się kończyły. Mało widoczny był tym razem Kenny Saief, a bardziej do przodu grali Kubicki oraz w drugiej połowie Makowski. Lechia najlepszą okazję do wyrównania miała w 43 minucie, kiedy po bardzo dobrym podaniu Flavio Paixao z kilku metrów Conrado strzelił prosto w bramkarza Zagłębia.

Druga połowa meczu przebiegała już pod dyktando Lechii, która wreszcie stwarzała sobie okazje bramkowe. Już na początku po zagraniu Conrado dobrą okazję miał Omran Haydary, ale po jego strzale piłkę głową wybił Guldan. W ciąg kolejnych kilu minut biało-zieloni mieli następne okazje. Michał Nalepa strzelał głową nad bramką, a w kolejnej sytuacji jego strzał świetnie obronił Hładun. Bramkarz Zagłębia popisał się dobrą interwencją także wówczas, kiedy strzelał Haydary. Przed szansą stanął także Karol Fila, ale z kilku metrów nie trafił w bramkę. W 60 minucie błąd przy wybiciu piłki popełnił Kuciak i w dobrej sytuacji znalazł się Żivec, ale bramkarz gdańskiego zespołu się zrehabilitował. W 68 minucie Lorenco Simić wręcz wskoczył w polu karnym na Łukasza Zwolińskiego. Faul oczywisty, ale sędzia Wojciech Myć długo oglądał tę sytuację na monitorze, aż wreszcie jak najbardziej słusznie podyktował rzut karny dla Lechii. Pewnym egzekutorem był Flavio Paixao. Biało-zieloni wyrównali, ale podjęli jeszcze walkę o zwycięstwo w tym spotkaniu. Byli groźni w polu karnym, ale już nie tak jak wcześniej. Wydaje się jednak, że w 87 minucie Żarko Udovicić był faulowany w polu karnym przez Kacpra Chodynę, ale sędzia kazał grać dalej i mecz zakończył się remisem.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk ZDJĘCIA

- Tradycją się już staje, że grając z Zagłębiem stwarzamy świetne widowisko. Drużyna się nie załamała pomimo głupio straconej bramki na początku spotkania. Mocno pracowaliśmy, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do siatki. Byliśmy poirytowani po meczy z Pogonią, w którym moim zdaniem nie zasłużyliśmy na porażkę. Wtedy i teraz szwankowała nasza skuteczność pod bramką rywala. W Lubinie graliśmy jednak na lepszym boisku niż to, które jest w Gdańsku. Pozwala nam to myśleć optymistycznie, ale musimy poprawić skuteczność. Szanujemy punkt, ale zasłużyliśmy na więcej. Do końca walczyliśmy o zwycięstwo – przyznał po meczu trener Stokowiec.

Piłkarze biało-zielonych też żałowali dwóch straconych punktów.

- Miałem dwie sytuacje, które powinienem wykorzystać. Bartek Kopacz też mógł strzelić gola. Będziemy pracować, żeby w kolejnych meczach też mieć sytuacje bramkowe, ale kończyć je z lepszym skutkiem. Dobrze wyglądaliśmy w drugiej połowie, a po wyrównaniu dążyliśmy do zwycięstwa. Jestem niepocieszony tym remisem – podsumował mecz Nalepa.

Kuriozalny gol Alexandra Gorgona przesądził o wyjazdowej wygranej Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto