Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakłamywacze historii. Przewodnicy będą opowiadać o Gdańsku... same bzdury

Redakcja
Nietypowy spacer po Gdańsku szykują miejscy przewodnicy w prima ...
Nietypowy spacer po Gdańsku szykują miejscy przewodnicy w prima ... Wojciech Kozak
Nietypowy spacer po Gdańsku szykują miejscy przewodnicy i partacz w prima aprilis. Możemy posłuchać o mieście niestworzonych rzeczy.

"Stoimy właśnie pod Bazyliką Mariacką, wzniesioną w XIX wieku za panowania w Gdańsku Turków Osmańskich. Główną wieżę kościoła wznoszono ponad 100 lat, ponieważ każda cegła użyta do budowy była pieszo sprowadzana przez pokutników i skazanych za oszustwa handlowe mieszkańców sąsiednich wiosek. Wewnątrz świątyni znajdował się dawniej system tajnych korytarzy, prowadzących do kaplicy poświęconej bogini Kali" - jeśli coś Wam się w tym opisie nie zgadza, to na pewno dobrze będziecie się bawić podczas primaaprilisowego spaceru po Gdańsku, organizowanego przez przewodników miejskich i partacza.

- Oczywiście nasze historie są trochę przejaskrawione, ale te które usłyszymy podczas spaceru też mogą szokować. Nasza koleżanka wpadła na pomysł takiego spaceru, przysłuchując się opowieściom "sprzedawanym" turystom przez oprowadzaczy. Czasami były to historie naprawdę niestworzone - mówi Katarzyna Czaykowska, przewodnik miejski. - Postanowiliśmy więc podzielić się nimi z uczestnikami spaceru. Prima Aprilis to trochę usprawiedliwia, ale wszystkie te historie będą z życia wzięte.

Czytaj też: PoGaDętki, czyli opowieści rowerowe już wkrótce na PG

1 kwietnia o godz. 17 pod Wielką Zbrojownią rozpocznie się nietypowe zwiedzanie Gdańska. Przewodnicy miejscy Katarzyna Czaykowska, Ewa Czerwińska, Ewa Jaroszyńska, Inka Niemczewska, Danuta Slipy, Arkadiusz Zygmunt oraz partacz Andrzej Jaroszyński oprowadzą wszystkich chętnych po Głównym Mieście, opowiadając historie zupełnie niestworzone, nie poparte żadnymi historycznymi faktami, pełne zmyśleń i popisów wyobraźni.

Wycieczka dedykowana jest Jarosławowi Gowinowi, który jako minister sprawiedliwości uwolnił zawód przewodników miejskich i dopuścił do tego fachu nielicencjonowanych oprowadzaczy.

Pomysł na spacer nie jest jednak oparty na zupełnej zgrywie. Walka z partaczami ma bowiem w Gdańsku długą tradycję. Partaczem dawniej nazywany był rzemieślnik niezwiązany z cechem, często związany z konkurencją z pobliskiego miasta, zwalczany przez mistrzów cechowych. Partacze w Gdańsku działali w Starych Szkotach i często wykonywali swoją pracę lepiej i taniej od cechu. Jest szansa, że spacer przewodników i "partacza" będzie szansą na poznanie tego sporu.

W dodatku, żeby rozróżnić bujdę od historycznej prawdy trzeba też samemu posiadać pewną wiedzę na temat miasta. 1 kwietnia możemy sprawdzić w jakim stopniu damy się nabrać i przewodnikom i partaczom.

Marta Okuniewska

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto