Aktualizacja godz. 11:45
Do zatrzymania mężczyzn doszło w piątek.
- W piątek niedaleko jednej z głównych ulic Gdańska policjanci z wydziału kryminalnego zauważyli dwóch mężczyzn, wypakowujących z samochodu sprzęt, który wzbudził ich podejrzenie. Kryminalni postanowili ich skontrolować. W bagażniku audi znaleźli dwie jednostki broni wyglądające jak karabiny snajperskie, naboje, siedem opakowań śrutu, statyw oraz urządzenie miotające wykonane z rur PCV - informują policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Był to jednak dopiero początek pracy mundurowych. Kryminalni wspierani przez Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji KWP w Gdańsku oraz biegłych z laboratorium kryminalistycznego przeszukali mieszkania i piwnice zatrzymanych. Na miejscu okazało się, że mężczyźni zgromadzili 22 kg materiałów wybuchowych, a w tym 7,5 kg trotylu, 8 kg prochu strzelniczego oraz odczynniki chemiczne do produkcji materiałów wybuchowych. Ponadto, zabezpieczono pistolet gazowy, kilkaset zapalników, granat, elementy broni z okresu II wojny światowej oraz dwie sztuki broni białej. W trakcie dalszych czynności, kryminalni ustalili, że część materiałów zatrzymani mężczyźni mogą przechowywać w lesie pod Gdańskiem. Ustalenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Policjanci znaleźli zakopane przez jednego z zatrzymanych 8 pocisków artyleryjskich.
Zatrzymanych doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące posiadania broni i materiałów wybuchowych. Prokurator objął ich policyjnym dozorem. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą. Wyjaśniają m. in. w jaki sposób mężczyźni zdobyli materiały wybuchowe oraz broń i do czego miały posłużyć.
Za popełnione przestępstwa grozi im kara pozbawienia wolności do 8 lat.
* * *
Policjanci z Gdańska zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zgromadzili 20 kilogramów materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze zabezpieczyli 8,5 kg trotylu, 8 kg prochu strzelniczego, 70 zapalników, 2,5 kg odczynników chemicznych i kilka granatów.
Policja na razie nie potwierdza, czy zamiarem mężczyzn było wysadzenie Elektrociepłowni Wybrzeże w Gdańsku.
Gdańsk: Anonimowy telefon o bombie w Galerii Bałtyckiej to fałszywy alarm
Funkcjonariusze pomorskiej KWP nie wykluczają też wersji, w której mężczyźni mogliby gromadzić materiały wybuchowe w celu handlowania nimi.
- Musimy zweryfikować każdą ewentualność. Ustalenia są w początkowej fazie - podkreśla Błażej Bąkiewicz, z biura prasowego KWP.
Sąd nie zdecydował się na zastosowanie wobec mężczyzn aresztu tymczasowego, a jedynie dozoru policyjnego.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?