Blisko rok temu Lesiu Dzierżakopisywał wycieczkę rowerową na górę Donas. Jednak udało mi się znaleźć coś czego wspomniany autor nie zauważył. Mowa o pozostałościach cmentarza ewangelickiego, na którym jeszcze w trakcie drugiej wojny światowej grzebani byli mieszkańcy okolicznej Kolonii Chwaszczyno.
Miejsce sprawia niesamowite wrażenie. Z jednej strony promienie słoneczne, przedzierające się z trudem przez gęstą zasłonę drzew, nadają mu klimat niemal magiczny, jakby żywcem wzięty z opowieści fantasy. Z drugiej jednak aż żal, że nikt już nie dba o zapadające się w ziemię i zarośnięte resztki nagrobków. Większość mogił daje się już rozpoznać jedynie po krzyżach - zbitych z oheblowanych desek ale i surowych konarów. Widać co prawda kilkanaście zniczy, ale kto i kiedy je postawił - trudno powiedzieć.
Cmentarz znajduje się na północnym stoku góry - prowadzi do niego ledwo widoczna ścieżka , odbijająca od drogi wyjazdowej spod wieży (na jednym ze zdjęć zaznaczyłem ją strzałkami). Polecam to miejsce wszystkim odwiedzającym wieżę widokową, ale przede wszystkim mam nadzieję, że trafi tam w końcu ktoś, kto będzie mógł pomóc przywrócić cmentarzowi należny mu wygląd. Może zainteresują się tym miejscem władze Gdyni, planujące w niedalekiej przyszłości stworzyć w okolicy kolejny cmentarz komunalny...
Byłeś w jakimś nietypowym miejscu? Może znasz zakątek, o którym rzadko się mówi i pisze? Chcesz polecić jakieś miejsce innym czytelników? Napisz o nim na MM Trójmiasto! |
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?