Model polskiej rodziny ulega zmianie. Według raportu o godzeniu ról rodzinnych i zawodowych, który opublikowała "Rzeczpospolita", to już nie tradycja, lecz pieniądze mają największe znaczenie. Osoba, która ma mniejszą pensję, bierze na siebie więcej obowiązków w domu. Tradycyjny podział ról zdaje się mieć tu mniejszy wpływ.
Taka sytuacja ma miejsce przeważnie w rodzinach, w których pracują oboje małżonkowie, lecz tylko jedno z nich ma wysokie wynagrodzenie. Członek rodziny z mniejszą pensją czuje się w obowiązku, by wziąć na siebie domowe zajęcia. W naszym kraju bowiem wartość pracy oceniana jest pod względem zarabianych pieniędzy. Jeśli więc ktoś zarabia mniej, jego praca ma mniejszą wartość.
- Jestem pielęgniarką i zarabiam dużo mniej niż mój mąż, który jest programistą. Z powodu dyżurów nie mogę jednak dostatecznie dużo czasu poświęcić rodzinie i obowiązkom domowym. To mąż najczęściej gotuje obiady i odprowadza dzieci do szkoły. To czas, którym się dysponuje, a nie pieniądze wpływają na podział ról w moim związku - twierdzi pani Izabela z Gdańska.
"Sprawiedliwy podział ról" nie oznacza jednak, że kobieta i mężczyzna mają tyle samo obowiązków. W Polsce to przeważnie kobiety zajmują się domem. Taki podział wynika z tego, że kobiety zarabiają mniej, tradycja to rzecz drugorzędna - wynika z opublikowanego raportu. W województwie pomorskim różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynosi aż 50 procent.
Nierówna płaca dla kobiet i mężczyzn w Trójmieście
Partnerskim relacjom w związku sprzyja nie tylko wyrównanie dysproporcji w zarobkach, lecz również dobry dostęp do przedszkoli i żłobków.
Jak wyliczyli autorzy raportu, kobiety poświęcają średnio 20 godzin tygodniowo na pracę w domu. Mężczyźnie zaledwie 12 godzin.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?