MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zasiłek zamiast pensji

Kazimierz Netka
Tylko 32,6 proc. Pomorzan zarabia na swoje utrzymanie Niewiele osób zdoła, w obecnych warunkach, wyżyć z własnej pracy. W Pomorskiem - jedynie co trzeci.

Tylko 32,6 proc. Pomorzan zarabia na swoje utrzymanie

Niewiele osób zdoła, w obecnych warunkach, wyżyć z własnej pracy. W Pomorskiem - jedynie co trzeci. Inni są na utrzymaniu swych bliskich, żyją z rent, emerytur albo zasiłków. Taki obraz wyłania się z opublikowanych kilka dni temu wyników Narodowego Spisu Powszechnego.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku przeprowadzono dwa rodzaje spisów powszechnych; jeden obejmował ludność i mieszkania, drugi rolnictwo. Rachmistrze spisowi rejestrowali stan gospodarki i społeczeństwa. Potem porównano uzyskane wyniki z notowaniami poprzedniego spisu, przeprowadzonego w 1988 roku, czyli 14 lat wcześniej.

W 2002 roku utrzymujący się z pracy stanowili 32,6 procent ogółu mieszkańców województwa pomorskiego. W 1988 roku ten wskaźnik był korzystniejszy, bowiem 43 procent ludności żyło z tego, co zarobiło. Wzrósł też w okresie międzyspisowym odsetek osób posiadających niezarobkowe źródło utrzymania: w 1988 roku 16,6 procenta, w roku ubiegłym: 25,5 procenta. Tak jak 1988 roku Pomorzan będących na cudzym utrzymaniu było nieco ponad 40 procent.
Zmniejszenie się liczby osób utrzymujących się z pracy nastąpiło wskutek silnego wzrostu bezrobocia. Do tego w okresie między spisami znacznie przybyło osób w wieku poprodukcyjnym. Ten wzrost wyniósł 32 proc. To z kolei wpłynęło na powiększenie się gremium Pomorzan utrzymujących się z niezarobkowych źródeł.

Blisko połowę (46,4 procenta) z nich stanowiły osoby pobierające emeryturę. Dla prawie co czwartego obywatela naszego województwa głównym źródłem utrzymania była renta. Zasiłek dla bezrobotnych w ciągu roku poprzedzającego spis powszechny był głównym źródłem dochodów dla 7 procent mieszkańców naszego województwa. 2,5 procent z nas żyje dzięki wsparciu z pomocy społecznej. Odsetek czerpiących dochody z niezarobkowych źródeł jest w Pomorskiem najniższy w kraju.
Zdaniem Janusza Łyskawy, dyrektora Urzędu Statystycznego w Gdańsku, zmiany w źródłach utrzymania gospodarstw domowych to niekorzystne zjawisko. Doszło bowiem do zmniejszenia się liczby osób utrzymujących się z pracy. Zwiększyła się zaś populacja czerpiących środki do życia ze źródeł niezarobkowych. Mniej ludzi wytwarza dochód, więcej niż w 1988 roku go konsumuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto