Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrzymano groźnego bandytę

(wu)
Przestępca trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Fot. Robert Kwiatek/archiwum
Przestępca trafił do policyjnej izby zatrzymań. Fot. Robert Kwiatek/archiwum
Roman J., podejrzany o napady na ludzi, trafił w ręce policji. Mężczyzna ukrywał się od kilkunastu miesięcy. Funkcjonariusze z Sekcji Kryminalnej Komisariatu na Śródmieściu wpadli na trop bandyty dzięki poufnym ...

Roman J., podejrzany o napady na ludzi, trafił w ręce policji. Mężczyzna ukrywał się od kilkunastu miesięcy. Funkcjonariusze z Sekcji Kryminalnej Komisariatu na Śródmieściu wpadli na trop bandyty dzięki poufnym informacjom.

Wczoraj rozpoczęli zawiadamianie ofiar napadów, które potwierdzą, czy Roman J. rzeczywiście jest odpowiedzialny za przestępstwa.

- Pokrzywdzeni już typowali Romana J. ze zdjęć jakie posiadamy w archiwach. Teraz chcemy, aby na żywo to potwierdzili - mówi jeden z funkcjonariuszy komisariatu Śródmieściu.

Mężczyzna najprawdopodobniej odpowie za to, że: 26 listopada 2002 roku napadł na kobietę na ul. Angielska Grobla, 3 marca w klatce schodowej budynku przy tej samej ulicy zaatakował mężczyznę, 20 marca przy ul. Dziewanowskiego również dokonał napadu oraz 26 marca na klatce schodowej budynku przy ul. Seredyńskiego zaatakował młodą gdańszczankę.

- Roman J. prawdopodobnie też 30 września włamał się do samochodu przy ul. Krowoderskiej, skąd ukradł torebkę - wyjaśnia Marta Grzegorowska, rzecznik gdańskiej policji.
Jak ustaliliśmy, Roman J. (któremu grozi teraz nawet 10 lat więzienia) należy do jednego z wielu klanów przestępczych z Dolnego Miasta. Mieszka przy ulicy Seredyńskiego. Z bandytyzmu słynny był również jego starszy brat Krzysztof, który także napadał na ludzi. Wiosną tego roku policja chciała przedstawić Krzysztofowi zarzut spowodowania wypadku, kiedy jechał po pijanemu motocyklem. Mężczyzna po kilku miesiącach zmarł jednak w szpitalu.

Policja od wielu miesięcy "czyści" gangi rodzinne z Dolnego Miasta. Do tej pory udało się zamknąć m.in. członków rodziny S., 24-letniego Krzysztofa ps. ,Siemara" i 16-letniego Grzegorza "Młodszego Siemarę". Obaj napadali na ludzi. Lubili jak się o nich mówi ,rodzina Soprano" (od nazwy popularnego serialu gangsterskiego. Rozbito też gang rodziny G. Do więzienia trafił za kradzieże ojciec 43-letni Aleksander ps. "Olo", a na finał sprawy o pobicie konsula USA czeka jego 23-letni syn Ireneusz.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto