Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40. Trzecie zwycięstwo z rzędu i coraz lepsza sytuacja w tabeli ZDJĘCIA

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Po raz kolejny kibice w Gdańsku nie mieli prawa narzekać na nudę. Zdunek Wybrzeże pokonało faworyzowany Falubaz Zielona Góra 50:40, zgarniając przy tym również punkt bonusowy za lepszy wynik w dwumeczu. Fantastycznie pojechał przede wszystkim Rasmus Jensen. Podopieczni Eryka Jóźwiaka okazali się lepsi, mimo iż byli tego popołudnia mocno osłabieni.

W porównaniu do meczu z Landshut Devils w składzie Wybrzeża doszło aż do trzech zmian. Z powodu urazów nie mogli wystąpić Jakub Jamróg i Wiktor Trofimow, a w miejsce Miłosza Wysockiego pojechał wypożyczony z Torunia Karol Żupiński.

Początkowo mecz układał się po myśli gdańszczan, którzy byli zdecydowanie lepiej dopasowani do toru, w pewnym momencie ich przewaga urosła do sześciu punktów, lecz wówczas do pracy zabrał się Falubaz. Dwa z rzędu podwójne wygrane wyścigi zmieniły obraz spotkania o 180 stopni. Raz przeszarżował Adrian Gała, który wpakował w bandę młodego Dawida Rempałę, a jadący przed Piotrem Protasiewiczem Karol Żupiński stracił w zasadzie pewny punkt przez defekt motocykla.

Ale nie podłamało to gdańszczan, którzy w drugiej fazie meczu wrócili na właściwe tory. Świetnie jechał Rasmus Jensen, który pogromcę znalazł jedynie w swoim pierwszym starcie. Później indywidualny mistrz Danii sprzed paru dni był już niepokonany, a przy tym prezentował kapitalną jazdę. Po wykluczeniu przebudził się Gała. Zdobył szalenie istotne trzy trójki z rzędu. Trochę nieco w cieniu tej dwójki był Timo Lahti, choć i on zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Jeździł co prawda w kratkę, natomiast trudno mieć do niego jakiekolwiek zastrzeżenia.

Wybrzeże odniosło bardzo ważne zwycięstwo, bo pokonało dużo wyżej notowanego przeciwnika, który przecież jest jednym z głównych kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi. Z psychologicznego punktu widzenia też jest to wartościowa wygrana, bo jednak gdańszczanie byli bardzo mocno osłabieni, a mimo to dali radę. Zawody trzymały w napięciu do samego końca. O bonusie przesądził dopiero ostatni wyścig dnia.

Na tle gdańszczan Falubaz wyglądał jak zbiór przypadkowych zawodników. Nie było w składzie gości liderów, każdy gubił punkty. W ten sposób trudno o wygrywanie, zwłaszcza na wyjeździe.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40

Stelmet Falubaz Zielona Góra:

1. Jan Kvech - 9 (3,3,0,2,1)
2. Max Fricke - 9+1 (0,2*,2,2,3,0)
3. Rohan Tungate - 1+1 (0,1*,-,0,-)
4. Piotr Protasiewicz - 6+2 (2,2,1*,1*)
5. Krzysztof Buczkowski - 8 (2,3,2,1,t,-)
6. Nille Tufft - 0 (w,w,ns)
7. Dawid Rempała - 5+1 (2,2*,0,1)
8. Mateusz Tonder - 2 (2)

Zdunek Wybrzeże Gdańsk:

9. Adrian Gała - 12+2 (1*,w,3,3,3,2*)
10. Jakub Jamróg - zastępstwo zawodnika
11. Rasmus Jensen - 17 (2,3,3,3,3,3)
12. Piotr Gryszpiński - 3 (1,0,1,1,0,-)
13. Timo Lahti - 12+1 (3,1,3,1,2*,2)
14. Karol Żupiński - 2 (1,1,0,0)
15. Kamil Marciniec - 4 (3,0,1)
16. Marcel Krzykowski - nie startował

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto